Będzie remont dworca kolejowego w Pile

O potrzebie remontu pilskiego dworca wiadomo nie od dziś. Brudny, śmierdzący i odrapany nie budzi żadnych pozytywnych wrażeń. Wszystko ma się zmienić już za dwa lata. Spółka PKP Dworce Kolejowe jest w trakcie opracowywania planów rewitalizacji dworca.

Jeśli projekt zyska poparcie w Ministerstwie Infrastruktury, a najprawdopodobniej tak się stanie, to w przyszłym roku będzie już opracowywany projekt i koncepcja renowacji, no i ruszą prace, tak aby zakończyły się w 2013 roku.

- Wiemy że miasto będzie wówczas obchodzić 500 lecie potwierdzenia nadania praw miejskich i wiele wskazuje na to, że do tego czasu uda się odrestaurować dworzec, nam zależy by odsłonić pierwotny kształt i elewację zabytkowego obiektu - podkreśla Tomasz Nowak, dyrektor Rejonu Dworców Kolejowych w Poznaniu.

Pieczę nad remontem sprawować będzie konserwator zabytków.

- Bardzo się z tego cieszę, bo to oznacza, że zachowamy także zabytkowe detale - twierdzi Piotr Głowski, prezydent Piły.
Z budynku dworcowego zniknie tynk, a cegły będą wypiaskowane. Znikną też wszystkie późniejsze dobudówki.

- Dziś już kupno biletu odbywa się przez internet, a za chwilę, będziemy kupować bilety przez komórkę, więc ta przestrzeń, która kiedyś była potrzebna kolei maleje - tłumaczy prezydent.

Miasto uczestniczy w procesie planowania, bo będzie od kolei dzierżawić część pomieszczeń. Nie powstaną tam jednak sklepy, czy bary. Ministerstwo Infrastruktury wyłoży pieniądze na remont, tylko gdy dworzec będzie pełnił funkcje społeczne. Miasto ma zagwarantować takie funkcje, bo PKP nie będzie remontować obiektu, który będzie stać pusty.

- Straż miejska będzie tam na stałe, planujemy utworzenie punktu informacji turystycznej, którego w Pile brakuje, ponadto organizacje pozarządowe, będą miały tam tak zwane "gorące krzesła", czyli swoją szafkę zamykaną na klucz, biurka i komputery wymiennie, małą salkę konferencyjną no i adres, bo czasem tego właśnie im brakuje najbardziej - uważa prezydent.

Miasto zadeklarowało też pomoc w przygotowaniu dojazdu do dworca.

- Chcielibyśmy, aby w tym samym czasie ruszył też remont linii kolejowej Piła - Poznań. Ten remont zależy jednak od Urzędu Marszałkowskiego i czy znajdą się unijne pieniądze na ten cel. Wówczas przy okazji renowacji linii kolejowej, PKP zamierza dokonać przełożenia torowiska na jedną stronę, tak aby uwolnić dworzec w stronę miasta - tłumaczy Tomasz Nowak.

Dwa remonty, ale jeden bałagan - tyle zwolennicy, ale nie wszystkim podobają się plany przekładania torów.

- Piła ma podstawowe znaczenie dla ruchu okrężnego, w przypadku awarii na linii. Tak się zdarzało w przeszłości i taka sytuacja może się jeszcze zdarzyć. Po degradacji torów stacja Piła zostanie wiejskim przystankiem dla podróżnych - oburza się Stanisław Kozłowski, były pracownik kolei.