Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piła: kulisy tragicznej śmierci dziewczynki, która wypadła z okna

Agnieszka Kledzik, Ewa Auer
Przed blokiem palą się znicze
Przed blokiem palą się znicze Dorota Bonzel
Kiedy czteroletnia Vanessa wypadła z okna, matka miała 2 promile alkoholu. Jak wytrzeźwieje, usłyszy dwa zarzuty.

Matka 4-letniej dziewczynki, która wczoraj wypadła z okna, była pijana. Kobieta miała ponad 2 promile alkoholu. W tym samym mieszkaniu przebywało jeszcze jej dwoje dzieci: 6 -letni chłopiec i 2-letnia dziewczynka.

42-letnia Izabella F. została zatrzymana. Gdy wytrzeźwieje usłyszy dwa zarzuty.

- Prokurator postawi jej zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka oraz narażania na niebezpieczeństwo pozostałych dzieci - mówi Maria Wierzejewska - Raczyńska, prokurator rejonowy w Pile.

Pozostałe dzieci trafiły już wczoraj pod opiekę swojej babci. A dziś jeszcze odbędzie się sekcja zwłok 4-letniej Vanessy.

- Biegły lekarz ma ustalić nie tylko przyczyny śmierci dziecka, ale też czy dziewczynka nie miała wcześniej na ciele śladów od pobicia - dodaje prokurator.

Policja już przesłuchała sąsiadów Izabelli. Nie mieli oni o niej dobrego zdania. Wiadomo, że kobieta nadużywała alkoholu.

– Często przyjeżdżała tu policja, sąsiadka z boku ją wzywała. Dzieci często płakały, biegały po korytarzu. Matka piła. Jeszcze miała pretensje do lokatorów, że policje na nią nasyłamy. Moim zdaniem to wina służb. Była pod opieką MOPS-u. Ale co to za kontrola!?. Pracownica, która do niej przychodziła, zawsze uprzedzała ją o wizycie. Wiadomo, wtedy posprzątała, dzieci ubrała - opowiada lokatorka z czwartego piętra, która była świadkiem kiedy dziewczynka spadała z okna.

>>> Zobacz też: Piła: na ul. Motylewskiej czterolatka wypadła z 8. piętra. Nie żyje
Miała też kuratora sądowego. Dziś kurator zostanie przesłuchany. Także policja potwierdza, że znała ten adres. W ostatnich latach było tam kilka interwencji, najczęściej dotyczyły zakłócania spokoju. Raz interweniowali za sprawą najstarszego syna Izabelli F., dziś już pełnoletniego. Od 2008 roku rodzina miała założoną tak zwaną niebieską kartę.

- Przed rokiem w sierpniu dostaliśmy sygnał, że kobieta jest pijana i w takim stanie opiekuje się dziećmi, na miejscu okazało się że jest trzeźwa, ale i tak notatka dotarła do sądu - informuje nadkom. Tomasz Wojciechowski, rzecznik prasowy pilskiej policji.

Przez niemal rok był spokój. Ostatni raz policja była tam w minioną niedzielę. Sąsiedzi zadzwonili, bo dzieci bez opieki biegały po korytarzu. Gdy przyjechali na miejsce był już spokój. Odstąpili. Pojawili się znów wraz z karetką w poniedziałek około 17.30.

- Do teraz mam ten obrazek przed oczyma. Mała nie krzyczała... - opowiada ze łzami w oczach sąsiadka.

Więcej o kulisach tragicznego wypadku przeczytasz w Tygodniku Pilskim 11 czerwca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto