W Sądzie Rejonowym w Pile zakończył się proces o pobicie 20-letniego Wojciecha Z. Do zdarzenia doszło w nocy z 12 na 13 września. Chłopak bawił się wtedy na „osiemnastce” w popularnym klubie w Pile. Został jednak wyprowadzony z lokalu bo po spożyciu alkoholu zachowywał się zbyt agresywnie.
Ochroniarz odprowadził go kilka metrów za klub, po czym zawrócił. Wtedy Wojciech Z. miał go zaczepić. Doszło do szarpaniny i 23-letni Dawid Z. - jak przyznał podczas procesu - uderzył go odruchowo. Zadał mu dwa ciosy pięścią w twarz i kopnął w żebra. Młody chłopak upadł uderzając głową o beton i stracił przytomność. Wkrótce wylądował na intensywnej terapii z ciężkim urazem mózgu. Był w stanie krytycznym. Dzisiaj już chodzi, ale nadal jest rehabilitowany. Prokuratura żądała dla ochroniarza 5 lat więzienia i 50 tys. zł nawiązki. Pełnomocnik rodziny 70 tys. Sąd zasądził jednak 50 tys. i 3 lata więzienia.
- Sąd nie przyjął wersji oskarżonego, że działał w obronie koniecznej. Jego zadaniem było jedynie obezwładnienie agresywnego uczestnika zabawy. Jest dorosły i musiał liczyć się z tym, że zadając ciosy może spowodować ciężkie uszkodzenie ciała - uzasadniał sędzia.
Wyrok za pobicie przed Barką w Pile: czytaj więcej w Tygodniku Pilskim.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?