Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

8 lat więzienia dla nauczycielki

Barbara Sadłowska
Sąd Okręgowy w Poznaniu skazał 34-letnią nauczycielkę z Piły na 8 lat i 4 miesiące więzienia za usiłowanie zabójstwa kochanka. Małgorzata P. nie przyznała się do winy. Wyrok jest nieprawomocny.

Sąd Okręgowy w Poznaniu skazał 34-letnią nauczycielkę z Piły na 8 lat i 4 miesiące więzienia za usiłowanie zabójstwa kochanka. Małgorzata P. nie przyznała się do winy. Wyrok jest nieprawomocny. W jego uzasadnieniu sędzia Antoni Łuczak przyznał, że sąd uwierzył pokrzywdzonemu Andrzejowi G. Mężczyzna, rówieśnik Małgorzaty P. był jej uczniem.
– Kiedy Andrzej G. ukończył naukę spotykał się z nią towarzysko, potem wszedł w bliższy związek – mówił sędzia Łuczak. Kobieta pomagała mu, pożyczała pieniądze na rozpoczęcie działalności gospodarczej, kupowała kwiaty do jego restauracji.
W 2007 roku Andrzej G. postanowił zerwać z Małgorzatą. Jednak 30 grudnia przyjął jej zaproszenie, gdyż kobieta poinformowała go o śmiertelnej chorobie i czekającej ją operacji. W mieszkaniu powiedziała, że ma dla niego prezent, który pomoże mu spłacić zadłużenie i włożyła kopertę do kieszeni jego kurtki (potem okazało się, że były w niej odpowiednio przycięte papiery). Następnie poprosiła, żeby pozwolił sobie zasłonić oczy apaszką, to dostanie drugi prezent. Wówczas uderzyła go nożem w bark, mówiąc: – Masz niespodziankę! Mężczyzna zerwał apaszkę, próbował uciec, ale drzwi były zamknięte. Wtedy kobieta ugodziła go drugim nożem w brzuch.

Mężczyzna uciekł przez okno w kuchni, znajdującej się na pierwszym piętrze. Zsunął się po reklamie banku i po rynnie, po czym poprosił kierowcę, który akurat stanął przed budynkiem, by go zabrał. Jego życie uratowała szybka operacja.
Sąd nie uwierzył Małgorzacie P., która tłumaczyła, ze działał w obronie własnej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto