80 procent załogi na bruk

Największy pod względem zatrudnienia w powiecie złotowskim zakład Christianapol w Krajence podjął decyzję o zwolnieniu 340 osób, czyli ponad 60 procent załogi. Zwolnienia planowane są również w Złotowskim Metalplaście. Funkcjonujący w Jastrowiu Romet pracowników nie zwalnia, zrezygnował jednak na razie z zatrudnień sezonowych, z których w poprzednich latach regularnie korzystał w tym okresie.
Zwolnienia w krajeńskim Christianapolu są już przesądzone. Do Powiatowego Urzędu Pracy w Złotowie dotarła informacja, że zakład rozwiąże umowy o pracę z 240 osobami, na podstawie zwolnień grupowych. Dużej części pracowników umowy nie zostaną również przedłużone.
– Zwolnienia grupowe objęły w sumie 340 osób – wyjaśnia Przemysław Weimann, kierownik Christianapolu w Krajence. – Decyzja ta została podjęta w siedzibie głównej zakładu w Wołyniu, gdzie zresztą również zwolnienia miały miejsce. Nie była łatwa, bo pracowały u nas całe rodziny. Dla niektórych był to prawdziwy dramat – dodaje.

Zdaniem Weimanna na trudną sytuację Christianapolu i tak drastyczne decyzje zarządu firmy względem pracowników wpływ miały dwa czynniki. Przede wszystkim proces związany z ogłoszeniem upadłości w trybie ochronnym jednego ze współwłaścicieli Christianapolu we Francji. – Upadłość ogłosił jeden z naszych współwłaścicieli. Objętych jest nią siedemnaście zakładów nie tylko w Europie ale z wyłączeniem Polski. Sąd francuski bada teraz na ile jesteśmy w stanie wybrnąć z tych kłopotów – wyjaśnia Paweł Weimann. – Drugą przyczyną jest kryzys gospodarczy, który dotyka Europę. Meble tapicerowane, których produkcją się zajmujemy, nie są teraz artykułem pierwszej potrzeby. W związku z tym zarząd podjął decyzję o likwidacji niektórych działów u nas i innym sposobie toku produkcji – dodaje.