W czwartek o godz. 16.06 dyżurny komendy otrzymał informację o podłożeniu bomby w internacie.
- To był męski głos. Komunikat brzmiał krótko: w internacie jest bomba - mówi Andrzej Latosiński, z pilskiej komendy policji.
Na miejsce natychmiast wysłano specjalistyczną grupę od poszukiwania ładunków wybuchowych. Przed szkołą pojawiła się karetka i straż pożarna oraz pogotowie gazowe.
Z internatu natychmiast ewakuowano 160 osób. Młodzież znalazła schronienie w sali gimnastycznej. Część wyszła na boisko. O godz. 19. akcja jeszcze trwała.
Kilkadziesiąt minut później akcja została zakończona. Nie znaleziono bomby.
Policja szuka teraz sprawcy całego zamieszania.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?