Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Będzie coraz drożej w sklepach i na rachunkach

MK
Wyższe rachunki, droższe tankowanie, wyższe ceny chleba, masła, warzyw, mięsa. I nawet piwa na pociechę będzie trudniej się napić, bo... także podrożeje

Już teraz robiąc zakupy odczuwamy pewien wzrost cen produktów. Zdaniem prof. Krystyny Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej perspektywy nie są dobre. Ceny będą rosły dalej. Jak wyjaśnia, przyczyny są złożone.

- Jedną z nich jest oczywiście susza i niższe plony zbóż oraz wysokie ich ceny także na rynkach światowych, co sprawia, że import jest nieopłacalny - mówi prof. Krystyna Świetlik. - Oczywiście wzrost cen ziarna tłumaczy około 10 proc. wzrost cen produktów zbożowych. Ale na ich cenę mają także wpływ koszty pracy i energii - podkreśla.

Wysokie ceny ziarna mogą się odbić negatywnie na cenach piwa. Ceny jęczmienia są rekordowe, a produkcja spada. Przyczyną jest ocieplenie klimatu. Do tego koncerny browarnicze prowadziły przez lata wojnę cenową. Wiele wskazuje na to, że przy drożejącym surowcu będą musiały podnieść ceny.

Z wysokimi cenami zbóż na ogół jest związany wzrost cen mięsa. Najbardziej podwyżki odczują miłośnicy drobiu. Będą one znaczące nie tylko ze względu na wyższe ceny pasz, ale i z powodu wzrostu cen energii elektrycznej.

- Produkcja drobiu jest bardzo energochłonna. Droższy prąd natychmiast odbija się na cenach. Kto zdecyduje się zamienić kurczaka na schabowego, zaoszczędzi - mówi prof. Świetlik. - Bardzo duża podaż wieprzowiny hamuje wzrost cen.

Zdaniem Krystyny Świetlik duża podaż wieprzowiny ograniczy wzrost cen wołowiny. Podrożeje, ale niewiele. Tym czego z pewnością nie unikniemy będą podwyżki prądu.

- Ceny energii na giełdach są rekordowe. W ciągu ostatniego roku cena energii wzrosła o 70 proc. - twierdzi dr Ryszard Stefański, ekonomista. - Nic nie wskazuje na to, żeby ten trend miał się odwrócić, wydaje się więc, że przed podwyżkami nie ma ucieczki.

Biorąc pod uwagę, że koszt energii stanowi w rachunku za prąd gospodarstwa domowego około 50 proc. to przy niezmienionych pozostałych opłatach rachunek musiałby wzrosnąć mniej więcej o 1/4.

- Rząd może chcieć chronić konsumentów, planuje też ulgi dla największych odbiorców - przewiduje dr Stefański. - Koszty zostaną więc przerzucone na mniejsze firmy, co odbije się na cenach ich produktów.

Wiele wskazuje na to, że podobnie będzie z gazem. Podrożeją też paliwa. Wzrost cen ropy naftowej na rynkach to tylko jeden z powodów. Drugi to tzw. opłata emisyjna, która od 1 stycznia będzie doliczana do paliwa. To oznacza droższe tankowanie i wzrost cen produktów, zwłaszcza dostarczanych często jak np. chleb.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto