Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Choroba wróciła z podwojoną siłą. Ostatnią deską ratunku jest drogi lek

Martin Nowak
Martin Nowak
Trwa zbiórka pieniędzy na ratowanie życia 10-letniej Roksany Karabasz, która walczy z guzem mózgu IV stopnia

Pierwsze objawy zaczęły się, gdy dziewczynka miała sześć lat, a wraz z nimi pojawiły się słone łzy i strach. Paraliżujący strach, który dziś jeszcze bardziej odczuwa cała rodzina. Choroba, która wydawała się już być pokonana, powróciła z podwojoną siłą. Lekarze rozkładają ręce, ale walka trwa... jedyną bronią jest kosztowny lek.

Zaczęło się - jak czytamy na stronie fundacji siepomaga.pl - od porannych wymiotów.

- Kilka dni później, wraz z diagnozą nasz świat zawalił się całkowicie. Guz mózgu. Operacja, chemioterapia i radioterapia, to wszystko działo się tak szybko… Wiele łez, bezsilność, rozpacz. Walka o życie ukochanej córeczki trwała półtora roku, ale wygraliśmy! Nasz pozorny spokój i powrót do normalnego życia trwał prawie 2-lata. Niestety, życie po raz kolejny powaliło nas na kolana, tym razem było dużo gorzej. Diagnoza była druzgocąca - dwa duże guzy. Wynik biopsji nie pozostawiał złudzeń, to glejak wywołany przez radioterapię. Lekarze nie dawali nam nawet nadziei, a my nie mogliśmy w to uwierzyć. Cały czas myśleliśmy, że to pomyłka. Wysłaliśmy próbkę guza do Bonn i Rzymu. Potwierdzili, że to glejak. Poczuliśmy, że choroba zabiera nam dziecko. Podjęliśmy walkę, chemioterapia przynosi dobre efekty, guzy zmniejszyły się, jednak po kilku tygodniach Roksana miała zaburzenia mowy, nie poznawała nas. Szybki rezonans, ponowne łzy, bezsilność i słowa lekarzy: „Przykro nam, guzy dały przerzuty”. Wypisali nas do hospicjum domowego. Wiemy, że zostało mało czasu. Desperacko próbujemy zdobyć lek, który jest ostatnią szansą. Błagamy, pomóż! - apelują rodzice dziewczynki i cała jej rodzina.

Ostatnią deską ratunku jest lek o nazwie ONC201 , którego można nabyć tylko w Frankfurcie.

- Roksanka jest z nami, walczymy i nie możemy się poddać, lek zatrzymał postęp choroby, jest stabilnie … to jedyna szansa na zatrzymanie choroby - sytuację w mediach społecznościowych opisuje matka dziewczynki.

Miesięczny koszt leczenia wynosi około 13 tysięcy złotych. Rodziny Roksany zwyczajnie nie stać już na nie, więc proszą wszystkich o pomoc. Zbiórka pieniędzy trwa m.in. na stronie siepomaga.pl. Liczy się każdy ,,grosz”.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto