Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czesław Pachowicz: na wędkarzy czekają akweny pełne ryb

Tomasz Juckiewicz
Czesław Pachowicz
Czesław Pachowicz Tomasz Juckiewicz
Czesław Pachowicz, prezes Okręgu Nadnoteckego PZW w Pile zachęca wędkarzy do korzystania z uroków naszych akwenów, które są pełne ryb. Zobacz wywiad, który przeprowadził Tomasz Juckiewicz i szykuj wędkę.

Tomasz Juckiewicz: Jak działa Nadnotecki Okręg PZW w Pile? Z czego się utrzymuje?
Czesław Pachowicz: Działamy jako stowarzyszenie. Nie jesteśmy dotowani z budżetu państwa. Nasze dochody to w głównej mierze składki członkowskie i opłaty. Choć na przykład niektóre samorządy dopłacają do zarybiania. Każdy zastrzyk pieniędzy z zewnątrz jest dla nas bardzo cenny.

Związek działa na obszarze byłego województwa pilskiego. To ogromny teren.

Zgadza się. Dzierżawimy 4232 hektary wód. To około stu akwenów, rzek i zbiorników zaporowych na rzekach. Obecnie w Okręgu zrzeszonych jest 11 915 osób. Choć to co roku nieznacznie się zmienia, cały czas oscyluje w granicach 12 tysięcy członków.

Waszym zadaniem jest prowadzenie prawidłowej gospodarki rybackiej. To m.in. zarybianie.

W 2013 roku wpuściliśmy do wody 14 673 kg narybku. Były to: szczupaki, sandacze, sumy, karpie, liny, płocie. Do tego trzeba doliczyć 333 030 sztuk gatunków takich jak: jaź, kleń, boleń, certa, łosoś, troć wędrowna, pstrąg czy lipień.

Od czego zależy ilość narybku wpuszczanego do wody?
Specjaliści robią wywiad środowiskowy, badają charakterystykę akwenu i stwierdzają ile i jakich ryb trzeba wpuścić. Właściciel wody ogłasza konkurs ofert. Jeśli taki wygrywamy, zawieramy umowę z właścicielem akwenu i zarybiamy. Robi się to wiosną i jesienią.

A jak to jest z własnością i dzierżawą akwenów?

Okręg Nadnotecki jest ich dzierżawcą, a właścicielem Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej. W naszym przypadku to największy właściciel, bo wydzierżawia obszar wielkości 3416 hektarów. Potem są samorządy (956 hektarów) i Lasy Państwowe (25 hektarów).

Przy cenniku opłat rozróżnione są dwa rodzaje wód: nizinne i górskie. Skąd u nas wody górskie?
W zdecydowanej większości nasze wody mają charakter nizinny (3855 ha). Górskie to rzeki (351 ha). To tzw. krainy pstrąga i lipienia, głównie rzeki w części północnej okręgu.

Wróćmy do opłat. Na jakiej podstawie są one ustalane?
Opłaty nieznacznie, ale rosną. Jest to często od nas niezależne. Rośnie cena narybku, czynszów i innych opłat. Kwoty dyktuje rynek. Narybku nie możemy kupić z niewiadomego źródła. Musi posiadać specjalny certyfikat weterynaryjny. To wielka odpowiedzialność, bo jesteśmy pod stałą kontrolą właścicieli wód oraz marszałka województwa.

Czy każdy miłośnik wędkarstwa może wstąpić do związku?

Każdy, pod warunkiem, że posiada kartę wędkarską. Po wstąpieniu do wybranego przez siebie koła otrzymuje legitymacje członkowską. Dla przykładu, roczna składka w 2014 roku w wysokości 115 zł uprawnia go do łowienia bez dodatkowych kosztów w całym Okręgu Nadnoteckim oraz Słupskim, Koszalińskim, Zielonogórskim, Legnickim, Jeleniogórskim i Wałbrzyskim. To w sumie ponad 20 tys. hektarów wód.

Jak można krótko scharakteryzować Okręg Nadnotecki Polskiego Związku Wędkarskiego? Jaki to teren?
To bardzo piękna kraina geograficzna. Jest bogata w lasy i wody. Moim zdaniem najlepszą formą wypoczynku w naszym okręgu jest pobyt nad wodą właśnie z wędką w ręku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto