Okazuje się, że w takiej sytuacji usułga: hotel dla zwierząt - jest niezastąpiona. Pilanie dość chętnie korzystają z hotelu, który działa przy schronisku w Gładyszewie.
Mimo to nie jest dobrze. Z terenu miasta w lipcu do schroniska trafiło aż 37 psów. Nowy dom znalazły tylko 23 czworonogi.
- Na szczęście latem nie ma już fali porzuceń zwierząt, liczba przyjętych psów latem utrzymuje się na stałym poziomie, a nawet zauważyliśmy, że w wakacje jest coraz więcej adopcji - zapewnia Tadeusz Rutowski, pracownik firmy Wet Serwis z Trzcianki, która prowadzi pilskie schronisko.
Kiedy nie mamy z kim zostawić zwierzęcia, możemy oddać je do hotelu dla psów. Przyjmowane są zarówno te rasowe: yorki, pudle - te najczęściej trafiają do hotelu przy schronisku w Trzciance, jak i pospolite burki. Zwierzęta mają do swojej dyspozycji samodzielny kojec (czasami zdarza się, że w jednym kojcu są dwa psy, ale pod warunkiem, że nie dochodzi między nimi do konfliktów). Dla gości hotelowych jest również duży, wspólny wybieg. Doba kosztuje 15 złotych.
- Zainteresowanie tą usługa jest coraz większe. Jest w Pile pewien mężczyzna, który dużo podróżuje i kilka razy w roku przywozi do nas psa, na dwa, trzy tygodnie. Ostatnio żartował, że już nie wie, gdzie pupil woli przebywać: z nim, czy w naszym hotelu - opowiada Rutowski.
Psom przyzwyczajonym do stałej obecności właścicieli na początku będzie trudno się przyzwyczaić do hotelu, jest jednak kilka sposobów na to, żeby złagodzić niepokój.
- Czasami zwierzaki mają swoje ulubione zabawki, kocyki, jedzą tylko z jednej miski. Warto wziąć to wszystko do schroniska, wtedy psu łatwiej znieść rozstanie - tłumaczy.
Niestety, cały czas jest więcej osób, które psy porzucają, niż oddają do hotelu.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?