W środę odbyły się też seanse sześciu konkursowych filmów, połączone ze spotkaniami z twórcami. Widzowie i dziennikarze spotkali się z ekipami filmów: „Krew Boga” Bartosza Konopki, „Wilkołak” Adriana Panka, „Juliusz” Aleksandra Pietrzaka, „Kamerdyner” Filipa Bajona, „Kler” Wojciecha Smarzowskiego, „Ułaskawienie” Jana Jakuba Kolskiego oraz "7 uczuć" Marka Koterskiego.
Projekcja filmu "7 uczuć" Marka Koterskiego
Konferencja ekipy filmu "7 uczuć":
Rozmowa z Michałem Koterskim, synem reżysera:
Rozmawiała Ryszarda Wojciechowska
Zobacz też: Konferencja po pokazie filmu "Kler:
"Juliusz". Komedia udana, choć dziwna
Od kiedy w rywalizacji o Złote Lwy nie biorą już udziału wszystkie filmy jak leci, wyprodukowane w poprzednim roku, tylko filmy nominowane (w tym roku jest ich 16), publiczność nie ogląda już wszystkich nakręconych komedii, w rodzaju „Listy do M 1”, „Listy do M 2” i tak dalej. Szczerze mówiąc, oglądanie tych produkcji w jednym ciągu nie było specjalnie zabawne...
Ale selekcjonerzy festiwalowi dbają o to, by honoru polskiej komedii nadal bronił w konkursie choćby jeden tytuł. W tym roku to komedia „Juliusz”, która tylko co weszła na ekrany kin. Kto już „Juliusza” widział, ten wie, że to całkiem udana komedia, co prawda dość dziwna, bo z dwoma nieboszczykami i jednym porodem. Poczucie humoru jest bardzo różne, od stand-upu przez komedię romantyczną do dialogów prawie jak z „American Pie”.
Relacja ze spotkania z twórcami filmu "Juliusz":
Scenarzystów filmu było aż pięciu, do tego trzech współpracujących (wśród tych scenarzystów m.in. Abelard Giza), więc i humor jest bardzo różny. Smaczku filmowi dodaje wielu bardzo znanych aktorów, którzy zgodzili się zagrać epizodziki. Migają więc na ekranie i Andrzej Chyra, i Krystyna Janda, świetną dużą rolę zawałowca erotomana odegrał Jan Peszek, a na dokładkę pojawia się sam Jerzy Skolimowski (na festiwalu odbierze Platynowe Lwy za całokształt twórczości). W filmie bryluje jednak przede wszystkim Wojciech Mecwaldowski, grający tytułowego Juliusza, sympatycznego, safandułowatego nauczyciela plastyki.
- Wiem, że w tej restauracji wszyscy nastawiają się na steki, a my podajemy ciasteczko – żartował o obecności „Juliusza” w konkursie głównym Michał Chaciński, jeden z producentów i scenarzystów.
Dobrze jednak, że taki deser w konkursie zawsze się znajdzie. Gdy polscy reżyserzy biorą się za kino gatunkowe, w komedii jakoś się to udaje, ale polski filmowy kryminał albo polski horror to nadal niestety niestrawne propozycje.
Rozmowa z Krzysztofem Materną:
Rozmawiała Ryszarda Wojciechowska
43. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni
Trwa 43. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Jedna z największych imprez filmowych w kraju rozpoczęła się w poniedziałek, 17 września 2018.
Zobacz nasze relacje:
- Z pierwszego dnia festiwalu filmowego w Gdyni: Ogromne zainteresowanie projekcją "Kamerdynera" Filipa Bajona. Projekcje i konferencje po filmach "Autsajder", "Fuga" i "Dziura w głowie"
- Z drugiego dnia festiwalu filmowego w Gdyni: FPFF 2018 w Gdyni [18.09.2018]. "Kler", "Ułaskawienie", "Zimna wojna" [zdjęcia, wideo]
W sobotę, 22 września poznamy tegorocznego zdobywcę Złotych Lwów i pozostałych nagród.
Do nagrody głównej nominowanych jest aż 16 produkcji.
Sprawdź PROGRAM 43. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni [bilety]
POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?