Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fuszerka na Orliku

Katarzyna Śleziona
Podczas otwarcia Orlika rozegrano mecz między uczniami ZS nr 8 i żorskimi samorządowcami. Potem obiekt zamknięto.
Podczas otwarcia Orlika rozegrano mecz między uczniami ZS nr 8 i żorskimi samorządowcami. Potem obiekt zamknięto. Fot. Agnieszka Materna
Z kompleksu sportowego Orlik na osiedlu Korfantego nie można korzystać. Na płycie boiska do piłki nożnej od kilkunastu dni zalega woda.

Kompleks sportowy Orlik przy Zespole Szkół nr 8 na os. Korfantego został oficjalnie oddany do użytku trzy tygodnie temu. Jest trzecim w naszym mieście. Kosztował 900 tysięcy złotych. Kosztami podzielili się: Urząd Marszałkowski, resort sportu i żorski magistrat.

Jednak po otwarciu obiektu okazało się, że jest problem z boiskiem do piłki nożnej, które jest wyłożone sztuczną trawą. - Podłoże, na którym została ułożona nawierzchnia boiska, nie przepuszcza wody. W konsekwencji na płycie zalega woda i nie można tu grać - mówi Ewa Szymala, dyrektor ZS nr 8 w Żorach.

To wina wykonawcy. - Pod nawierzchnią boiska najprawdopodobniej położono nieodpowiedni materiał i woda nie przesiąka do drenażu - mówi Józef Dziendziel, pełnomocnik prezydenta do spraw infrastruktury z żorskiego magistratu. - Dokonaliśmy ekspertyzy i zleciliśmy opracowanie odwodnienia boiska. Póki co nie można tam grać, a wykonawca musi poprawić usterkę - dodaje Dziendziel.

Z każdym dniem ludzie w okolicy denerwują się jednak coraz bardziej. - Najpierw był dwumiesięczny poślizg z otwarciem obiektu. Teraz znowu zwłoka trzy tygodnie. Ile można czekać? Robi się coraz chłodniej i zastanawiam się czy moje dzieci jeszcze w tym roku będą mogły sobie pograć - mówi Beata Michalik, mama dwóch gimnazjalistów.

Niecierpliwią się nie tylko nauczyciele i 460 uczniów ZS nr 8, ale i wszyscy mieszkańcy miasta. Bo z Orlika, gdyby był otwarty, mógłby korzystać każdy. To w założeniu obiekt ogólnodostępny, otwarty od 7 do 22. - To wielka strata dla młodzieży. Liczyłem, że jeszcze w październiku zagram tu z kolegami. A teraz muszę się wstydzić, że chodzę do szkoły, gdzie Orlik jest, ale jakby go nie było. Trzeba było poczekać z jego otwarciem i porządnie sprawdzić płytę boiska, a nie robić nam nadziei - mówi Adam, uczeń ZS nr 8.

Póki co, teraz obiekt można jedynie oglądać zza krat 4-metrowego ogrodzenia. Na Orlika składają się dwa boiska. Jedno służy do gry w piłkę nożną i jest wyłożone sztuczną trawą. Drugie wielofunkcyjne nadaje się do gry w koszykówkę oraz siatkówkę i jest wyłożone także sztuczną nawierzchnią.

- W poprzedni czwartek miał być dokonany odbiór techniczny obiektu. Jednak ze względu na wadliwy stan nawierzchni boiska do piłki nożną, odbiór przełożono i nakazano wykonawcy usunięcie wszystkich usterek. Wykonawca ma na to czas do 13 listopada - mówi Maciej Gabryś, naczelnik wydziału infrastruktury komunalnej i inwestycji żorskiego magistratu.

Przebudowa boiska szkolnego wraz z ogrodzeniem przy ZS nr 8 pochłonęła 900 tysięcy złotych. Dodatkowo wykonano też generalny remont zaplecza gospodarczego z szatniami, położono nową kostkę brukową na chodniku za szkołą i zbudowano trzeci podjazd dla osób niepełnosprawnych. Całość zmian kosztowała 1,2 miliona złotych.

Czwarty Orlik pojawi się w Żorach w następnym roku przy Szkole Podstawowej nr 3.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Fuszerka na Orliku - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto