- Nagle pod budynek zjechała policja i pogotowie. Widziałam tylko jak sanitariusze wynosili dziecko na noszach i dopiero wtedy dowiedziałam się, co się stało. Samego upadku nie widziałam. Nawet żadnego krzyku nie było słychać - mówi pracownica jednego ze sklepów, który znajduje się na przeciwko bloku, z którego wypadło dziecko.
Dziecko, prawdopodobnie była to dziewczynka, wypadło z okna na pierwszym piętrze. Wiadomo, że przebywało wtedy pod opieką matki.
- Po zdarzeniu matka zabrała dziecko do domu. Później jednak zostało powiadomione pogotowie, które zabrało je do szpitala - relacjonuje Andrzej Latosiński z Komendy Powiatowej Policji w Pile.
Jutro znane szczegóły zdarzenia.
To już kolejny taki wypadek w tym roku. W lutym z pierwszego piętra domu w Łobżenicy wypadł czteroletni chłopiec. Malec miał dużo szczęścia, został złapany przez przechodzące kobiety. Z kolei w kwietniu z okna na pierwszym piętrze bloku przy Bydgoskiej wypadł dwulatek. Przeżył.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?