Kaplica w szpitalu w Pile już po remoncie. Poświęcił ją biskup

Kaplica w szpitalu w Pile doczekała się remontu. Powstała 25 lat temu i od tego czasu nie była nawet malowana. Ale nie o zabrudzone ściany w tym przypadku chodziło.

– Warunki były bardzo trudne, zimą było zimno, a latem chorzy mdleli z gorąca, bo dach był cały oszklony, nie było wentylacji, okna się nie otwierały – wyjaśnia ks. Józef Balwander, kapelan szpitala.

Kaplica w szpitalu w Pile to miejsce szczególne dla pacjentów.

– Bo człowiek to dusza i ciało. Lekarze dbają o ciało, natomiast my dbamy o ducha tych pacjentów – dodaje kapelan.

>>> Zobacz też: Tutaj pisaliśmy o zbiórce pieniędzy na remont kaplicy w szpitalu w Pile
Jak bardzo kaplica w szpitali w Pile jest potrzebna pacjentom, mówią statystyki. W ciągu ostatniego roku rozdano ponad 24 tysiące komunii świętych, natomiast około tysiąca pacjentów otrzymało sakramenty święte.

– Jeżeli mogę, to chodzę do kościoła, by nie siedzieć w domu sama, to ważne – tłumaczy pani Jadwiga, pacjentka szpitala.

– Zwłaszcza to ważne dla ludzi wierzących, bo duchowo człowiek się tu leczy – dodaje Wiesław Gębka, pacjent z oddziału dermatologicznego.

Pacjenci przychodzą tu nie tylko na msze doprawiane w niedzielę i święta. Kaplica w szpitalu w Pile jest otwarta od rana do wieczora. Pacjenci szukają tu też ciszy i skupienia.

– Bardzo często obserwuję, że pacjenci przychodzą tu się modlić, posiedzieć w skupieniu – mówi Karol Nowicki, ordynator oddziału chirurgicznego.

Stąd też ten remont był taki ważny, aby pacjenci mieli do dyspozycji kaplicę, w której nie jest ani za gorąco, ani za zimno.

– To inicjatywa ludzi dobrej woli i bardzo się cieszymy, że tak się stało, bo w obecnej sytuacji ekonomicznej szpitala nie byłoby nas stać na remont kaplicy – podkreśla Rafał Fonerek-Szuca, pełniący obowiązki dyrektora szpitala.

Wstępny koszt remontu był szacowany na 150 tysięcy złotych, a realnie zamknie się w kwocie 120 tysięcy złotych. Pieniądze zbierał na ten cel społeczny komitet na rzecz remontu kaplicy.

– Były osoby, które wpłacały tak zwany wdowi grosz po 20 złotych, ale byli i tacy, którzy dzielili się większą kwotą – tłumaczy Grzegorz Piechowiak, przewodniczący komitetu.

Kaplicę w szpitalu w Pile oficjalnie otwarto w środę. Jej poświęcenia dokonał ordynariusz diecezji. Ksiądz biskup także docenił wagę tej społecznej zbiórki na ten cel.

– Jest w tym sporo dobrej woli i miłości, bo to ważne, by stanąć obok człowieka, który jest chory, dla którego wiara i chwila modlitwy jest odzyskiwaniem nadziei. Nie ma gorszej sytuacji, gdy ktoś się niepokoi o siebie, a nie ma wokół bliskich. Tu przychodzą tacy ludzie szukając nadziei i wsparcia – podkreśla ks. biskup Edward Dajczak, ordynariusz diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.

Kaplica w szpitalu w Pile wyremontowana i poświęcona: na ten temat przeczytasz też w Tygodniku Pilskim już 21 stycznia.