18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piotr Ikonowicz w Pile: tu też jest potrzebna kancelaria reprezentująca najuboższych

Ewa Auer
Piotr Ikonowicz w Pile
Piotr Ikonowicz w Pile Wiesława Sztaba/Ewa Auer
Piotr Ikonowicz w Pile przekonywał, że rządy neoliberałów doprowadziły społeczeństwo do nadmiernej biedy. Mówił, że w Pile też jest potrzebna kancelaria, która będzie reprezentować najuboższych.

W sobotę w sali Pilskiej Spółdzielni mieszkaniowej gościł Piotr Ikonowicz, dzisiaj główny obrońca ludzi biednych i wykluczonych. Dał niedawno o sobie znać kiedy poszedł do więzienia za to, że bronił przed komornikiem eksmitowanej na bruk rodziny. Jego Kancelaria Sprawiedliwości Społecznej powstała w skromnej piwnicy na Pradze, w najbiedniejszej dzielnicy Warszawy. Dzisiaj jej placówki rozrastają się w całym kraju, bo tak ogromne jest zapotrzebowanie na darmową i fachową pomoc prawną dla ludzi, którzy tracą mieszkania czy pracę.

Ikonowicz to działacz podziemnej Solidarności, o przekonaniach mocno lewicowych.

- Podobnie jak większość robotników krytykowałem PRL, ale za to, że nie jest taki jaki miał być. Zawsze opowiadałem się za państwem socjalnym i byłem przeciwko neoliberałom, którzy dzisiaj rządzą, podobnie zresztą jak większość naszego społeczeństwa - mówił.

>>> Zobacz też: Agata Buzek w Pile

Ikonowicz wrażliwości na biedę i niesprawiedliwość społeczną nie stracił.

- Nie ma demokracji, bo większość społeczeństwa nie ma swojej partii. Te, które rządzą i opozycja nie reprezentują naszego interesu. Ustanawiają prawo, które działa wbrew człowiekowi, niemoralne. Normalnie byśmy sąsiada na bruk nie wyrzucili, a prawo mamy takie, że na to pozwala. Nawet 80 procent wyborców PO opowiada się za państwem socjalnym, a partia na którą głosowali uważa, że zasiłki socjalne rozleniwiają społeczeństwo.
I podał przykład: w Polsce współczynnik aktywności zawodowej wynosi tylko 60 procent, kiedy w Szwecji, która słynie z zasiłków, aż 82 procent.

- Człowiek głodny, który nie widzi światełka, nie szuka pracy tylko puszek na śmietniku. Jak jest źle, będzie gorzej i jeszcze gorzej - tłumaczył Piotr Ikonowicz w Pile.

Ikonowicz do dzisiaj nie może pogodzić się z prywatyzacją, która miała miejsce w latach 90.

- To było rozdawanie naszego majątku tylko tym, którzy mieli umocowanie polityczne. Kuriozalny przykład to prywatyzacja zakładów LIN we Włocławku. Właściciel kupił go za pieniądze znalezione... w kasie pancernej tego zakładu - opowiadał Ikonowicz.

Piotr Ikonowicz w Pile przekonywał też, że rządy neoliberałów doprowadziły społeczeństwo do nadmiernej biedy. A statystyki wyglądają inaczej, niż głosi to oficjalna propaganda.

- Opracowałem swoją diagnozę społeczną. Wynika z niej, że około 30 procent Polaków żyje poniżej minimum socjalnego. Domowy budżet reperują pożyczkami, a 85 procent naszego społeczeństwa nie ma żadnych oszczędności. Emeryt zapłaci wszystkie rachunki i zostaje mu 200 złotych na życie, ale nie jest zaliczany do biednych, choć umiera z braku pieniędzy na leki - tłumaczył.

A co ma z życia statystyczny Polak?

- 75 procent nie może sobie pozwolić na 7-dniowy urlop poza miejscem zamieszkania, pracuje 2 tysiące godzin rocznie, mniej jedynie niż Rosjanin i Koreańczyk.

Ikonowicz drugiego maja planuje kongres Ruch Sprawiedliwości Społecznej, który będzie walczył w wyborach. Chce opodatkować banki i zagraniczne markety i sprawiedliwe dzielić dochód narodowy.


Tygodnik Pilski jest na Facebooku. Dołącz do nas!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto