18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogrzeb leśniczego z Dobrzycy. Ponad pół tysiąca osób pożegnało Aleksandrę i Zdzisława Krause [FOTO]

Agnieszka Kledzik
Przeszło pół tysiąca osób pożegnało Zdzisława i Aleksandrę Krause zamordowanych w leśniczówce w Dobrzycy pod Piłą.

Las był jego domem, teraz las został też jego grobem. Tak jak chciał, spoczął w środku lasu, na zabytkowym cmentarzu leśników. Obok trumny Zdzisława Krause, złożono trumnę z ciałem jego żony Aleksandry. Gdy składano ich do grobu, niebo zaczęło płakać nad nimi.

- Zawsze mówił, że chce być pochowany na tym cmentarzu, szkoda, że stało się to tak wcześnie, drogi Zdzisławie śpij spokojnie, my zadbamy o ten las - żegnał zamordowanych Adam Standio, nadleśniczy nadleśnictwa Zdrojowa Góra.

Małżeństwo żegnali leśnicy oraz koledzy z koła łowieckiego i sygnaliści myśliwscy.

- Kładziemy na wszej trumnie gałązkę świerku, myśliwski symbol najwyższego szacunku - mówił Maciej Kondelka, prezes koła myśliwskiego Żubr w Pile.

Żegnały ich tłumy. Mszy polowej przewodniczył biskup Paweł Cieślik. Były delegacje leśników z całego kraju. Zdzisław Krause był najmłodszym członkiem komisji kombatanckiej w Generalnej Dyrekcji Lasów, bo jego sercu niezwykle bliska była historia.

O tę historię dbał też na miejscu. W leśniczówce Płociczno mieszkał 12 lat. Gdy tylko zaczął tam mieszkać, zaczął dbać o stary i zapomniany cmentarz, położony w środku lasu, na którym pochowani byli leśnicy.

- Ten cmentarz to też jego dziecko - mówił Standio.

Bo to dzięki staraniom Zdzisława Krause, tego miejsca nie pochłonęła natura. 120-letni cmentarz w czwartek przyjął także jego i żonę Aleksandrę. Pochowano ich obok zamordowanego przed 67 laty leśniczego Hansa Kosanke i jego żony. Niemiecki leśnik, został zamordowany w tej samej leśniczówce. Leśniczówce, która już nigdy nie zostanie odbudowana, bo jej ściany były świadkiem zbyt wielu tragedii.

Aleksandra i Zdzisław Krause zginęli od ciosów nożem 21 marca. Sprawcy, by zatrzeć ślady zbrodni, podpalili dom.

- W bestialski, nieludzki sposób zamordowano dwoje wspaniałych ludzi. Oni bardzo się kochali, mieli wiele wspólnych planów, ale mordercy zabrali im to co najważniejsze, zabrali życie - płakała Jolanta Baran, dyrektor Zespołu Szkół w Starej Łubiance.

Aleksandra była nauczycielką religii i techniki w tej szkole. Zawsze angażowała się w prace charytatywne. Prowadziła też świetlicę dla dzieci w Dobrzycy. Praca z dziećmi była jej pasją.

- Była osobą nietuzinkową, bezpośrednią, szczerą, nigdy nie owijała w bawełnę, mówiła czasem rzeczy niepopularne, odznaczała się charyzmą i niebywałą radością życia - tak wspominała ją Jolanta Baran.

Jej ideą było wybudowanie w Dobrzycy kaplicy. Miejscowy ksiądz, obiecał wyrzeźbić im na zbliżającą się ich rocznicę ślubu specjalną tablicę z napisem "Bóg jest miłością" , ale nie zdążył.

- Byłem u nich po kolędzie, rozmawialiśmy z panem Zdzisławem o śmierci, bo go to dotknęło, jego rodzeństwo i przyjaciele w ostatnim czasie zeszli z tego świata, powiedziałem mu wówczas, że to gorzej już być nie może... myliłem się - wzruszył się ksiądz.

W tę zbrodnię ludziom nadal trudno uwierzyć. Wczoraj na pogrzebie, jednak nikt nie mówił o zemście, na zatrzymanych sprawcach zbrodni.

- Przybyliśmy tu aby godnie, tak jak godne i zacne było ich życie, teraz ich pożegnać i zarazem dać świadectwo naszego protestu i niezgody na bezmyślne okrucieństwo i barbarzyństwo - mówił Maciej Kondelka.

Aleksandra i Zdzisław mieli troje dorosłych już dzieci: Martę, Huberta i Bartosza.

- Możemy być dumni, że mieliśmy takich rodziców - mówił nad trumną syn zamordowanych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto