Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Groźną topolę chroni prawo

Ewa Auer
Niedawno pisaliśmy o tym, jak w niedzielę przy ul. Tczewskiej w Pile złamał się gruby konar starego drzewa, spadł na chodnik, zrywając przy okazji linię wysokiego napięcia.

Niedawno pisaliśmy o tym, jak w niedzielę przy ul. Tczewskiej w Pile złamał się gruby konar starego drzewa, spadł na chodnik, zrywając przy okazji linię wysokiego napięcia. Lokatorzy bloku, zanim przyjechała straż pożarna i pogotowie energetyczne, sami pilnowali końcówki kabla, z którego strzelały iskry. Strażacy posprzątali konar, pogotowie energetyczne naprawiło awarię i prąd wrócił po kilku godzinach. Były nerwy i niepotrzebne koszty. Po tym zdarzeniu, jednak nic się nie zmieniło. Topoli nadal nikt nie przyciął, ani nie ściął. Na kolejne podobne zdarzenie nie trzeba było długo czekać.

W miniony czwartek, około godziny 14. z drzewa ułamał się kolejny konar i spadł, na chodnik. Znowu zerwał linię energetyczną i znowu nie było prądu. Lokatorzy wezwali straż, a potem pogotowie energetyczne. Nerwy sięgnęły zenitu:
– Moja córka codziennie jeździ tu rowerkiem, dzisiaj też jeździła. Niech prezydent w końcu nakaże wycięcia tego drzewa, bo dojdzie do nieszczęścia, jak przed laty na Okólnej , kiedy konar zabił mała dziewczynkę – mówiła Ewa. S. lokatorka bloku stojącego obok drzewa.
Rafał Lisiecki z Zarządu Dróg i Zieleni w Pile tłumaczy jednak, że bez zgody właściciela drzewa ściąć nie można, chyba że taką decyzję wyda prezydent miasta, powołując się na zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi. Wniosek taki może złożyć też właściciel sąsiadującego z topolą terenu.
– Wspólnota mieszkańców złożyła pismo, ale musi je jeszcze uzupełnić. Korespondencja trwa – dodaje pracownik Zarządu Dróg i Zieleni.
I tym sposobem starą i groźną topolę chroni urzędnicza procedura.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto