18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak Agnieszka Knap z Piły zrobiła karierę w modelingu

Ewa Auer
Wymiary ma idealne: 178 cm wzrostu, 88 cm w biuście, 62 w talii i 88 cm w biodrach. W sam raz na wybieg, choć kamera i aparat fotograficzny też ją kochają, zresztą z wzajemnością.

Do tego ma długie brązowe włosy, idealną cerę i ładną charakterystyczną twarz, przede wszystkim symetryczną. Wydawałoby się, że jest skazana na sukces. Ale jak sama mówi: wzrost i uroda to w modelingu jedynie 40 procent szans. Reszta to silny charakter, praca i łut szczęścia.

Agnieszka Knap rzucała się w oczy już jako nastolatka, przede wszystkim była znacznie wyższa od rówieśniczek. W wieku 16 lat miała 176,5 cm wzrostu. Ale wtedy jeszcze nie myślała o karierze modelki, kochała sport, zwłaszcza siatkówkę. Przypadek sprawił, że na koncercie w Poznaniu wyłapała ją z tłumu headhunterka (łowczyni głów) z agencji modelek i zaproponowała sesję zdjęciową. Dla Agnieszki, jako uczennicy liceum na Pola liczyła się wtedy przede wszystkim nauka, ale postanowiła spróbować . Wypadła znakomicie w sesjach zdjęciowych i wtedy też powstało jej pierwsze portfolio, profesjonalna teczka modelki ze zdjęciami w różnych stylizacjach.

- Ale wtedy w liceum nie postawiłam jeszcze na modeling, wybrałam studia na UAM - wspomina.

Poszła na kulturoznawstwo, w jakimś stopniu bliskie modelingowi. Była bowiem otwarta na ciekawe stylizacje, wrażliwa na piękno, sztukę. Podczas studiów w Poznaniu zaczęła intensywniej pracować dla agencji. Stałym zajęciem było dorabianie na międzynarodowych targach, jako hostessa, coraz częściej też pozowała do zdjęć reklamowych. Wprost trudno uwierzyć, ale jedną z pierwszych sesji zdjęciowych zrobiła dla firmy z naszego regionu, reklamując produkowane przez nią betonowe kratownice!

- Modelka może reklamować wszystko, nie tylko kosmetyki, czy ciuchy. Trzeba tylko odpowiednio zaaranżować zdjęcie, by zwrócić uwagę klienta na produkt - tłumaczy Agnieszka.

Propozycji z agencji przybywało. Już na studiach zatem zdecydowała, że najbliższa przyszłość zwiąże z modelingiem. Nawiązała współpracę także z innymi agencjami, by mieć więcej zleceń. I tak zaczęła się jej prawdziwa kariera.

Doskonałe warunki: wysoki wzrost i bardzo szczupła sylwetka skłoniły ją do brania udziału w castingach, by chodzić na wybiegach dla polskich kreatorów mody. Szybko okazało się, że wybieg jest dla niej stworzony. Jednym z ważniejszych pokazów, w którym wzięła udział, był pokaz sukien wieczorowych Macieja Zienia.

- Casting trwał dwa dni. Wzięło w nim udział 3 tysiące dziewczyn. Wybrano tylko piętnaście - wspomina.
Próby do pokazu trwały cztery dni, w tym czasie dziewczyny uczyły się choreografii, poznawały wybieg, przymierzały suknie. Do pracy przystąpili najlepsi styliści fryzur, profesjonalni makijażyści.

- Pokaz odbył się w Teatrze Narodowym. Miałam przepiękną suknię wieczorową wyszywaną kryształkami Swarov-skiego. Na głowie gigantyczny kok z blond dopinkami. Pokaz był bardzo profesjonalny.

Ważnym osiągnięciem w jej karierze była również telewizyjna reklama farby do włosów firmy Loreal. Do reklamy wybrano cztery modelki, na cztery pory roku. Agnieszka reklamowała farbę w odcieniu rudym, na tę okoliczność rozjaśniono jej włosy. Reklama chodziła w TVN i w TVN Style. Nie zapomni, jak nagle zaczęły dzwonić do niej koleżanki:

- Agnieszka? Niesamowite! Widziałam cię w telewizji, wyglądałaś pięknie.
Takich projektów w jej karierze było wiele. Ale lata lecę, więc Agnieszka, by nie wypaść z branży, którą doskonale poznała, założyła własną agencję Mia Artistica. Dzięki niej nie tylko sama bierze udział w reklamach, bo nadal jest aktywna jako modelka - reklamuje odzież, kosmetyki, biżuterię - ale również sama wyszukuje zlecenia i organizuje przeróżne projekty. Na stałe współpracuje z ponad 40 modelkami. Jedna z nich znalazła się na przykład na okładce styczniowego Playboy'a, druga równie popularnego czasopisma CKM. Agnieszka, jako właścicielka agencji, organizuje pokazy mody, sesje zdjęciowe dla firm, które chcą wypromować swój produkt. Usługa jest kompleksowa: agencja zapewnia modelki, fotografa, stylistów. Dziewczyny, z którymi współpracuje, bywają też na przeróżnych imprezach promocyjnych, a wtedy ich zarobki też nie są najgorsze. Na przykład 500 zł za jeden dzień, a bywa, że zlecenie jest czterodniowe.
O tym, że Agnieszka świetnie sobie radzi też jako menadżerka niech świadcz fakt, że właśnie organizuje plener fotograficzny w Chorwacji dla fotografów z Kanady. Plener odbędzie się w kwietniu, agencja Agnieszki dostarczy modelki, wybierze miejsce, bukuje hotel. Słowem obsługuje to zlecenie od A do Z.
Chętnie odsłania też kulisy pracy modelki. Jak pozwalał czas, oglądała pierwszą edycje popularnego programu Top Model.

- To był przede wszystkim telewizyjny show, część prawdy można było tam zobaczyć, ale w sumie niewiele.

No więc, jaka jest praca modelki?

- Na pewno ciężka. Często do świtu do nocy i to w ekstremalnych warunkach, na mrozie, w wodzie. Ale daje dużo satysfakcji, przynajmniej mnie, bo ja po prostu kocham modeling - odpowiada.

I na koniec rady doświadczonej modelki.

- Trzeba mieć predyspozycje do tego zawodu, być mocno umotywowanym. Na castingi do Gucciego przychodzi od 300 do 400 modelek, a wybierają jedną, a w ciągu dnia modelka uczestniczy w czterech albo pięciu takich castingach. Jeśli chodzi o wygląd, to przede wszystkim musi być naturalny. Odpadają tipsy, solarium, farbowane włosy. Wiadomo, że modelki na wybieg muszą być szczupłe i wysokie, ale bez przesady do 180 cm najwyżej. Fotomo-delki mogą być niższe i nieco okrąglejsze, wymiary: maksymalnie: biust 90 cm, talia 63 cm, biodra 90 cm.
Na castingu obowiązuje tzw. dresscod: dziewczyna powinna przyjść w wysokich butach, w obcisłych spodniach i bluzce, by podkreślić figurę. Powinna mieć ze sobą strój kąpielowy, portfolio i kompozytkę: wizytówkę z naturalnym zdjęciem i dwoma stylizowanymi. Tę się zostawia. I najważniejsze, o czym powinna pamiętać każda dziewczyna chcąca zostać modelką: pierwsze wrażenie to na castingu ostatnie wrażenie...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Danuta Stenka jest za stara do roli?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto