Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kiedy jedni chcą być celebrytami dwóch nastolatków z Piły chce być strażakami. Na razie prowadzą strażacki profil na FB

Agnieszka Świderska
Mariusz Krych i Daniel Chimiak od ponad roku prowadzą wspólnie strażacki profil na Facebooku. Akcje, które utrwalają przy pomocy aparatu i sprzętu, traktują jako lekcje przed PSP.

Gdyby ogłosić ranking chłopięcych marzeń to z pewnością pierwsze miejsce zająłby w nim czerwony hełm strażaka. O tym, żeby go kiedyś nałożyć marzyli też dwaj chłopcy z Piły, dziś już 18-letni Daniel Chimiak i 17-letni Mariusz Krych. W odróżnieniu od innych, którzy z upływem lat zamienili to marzenie na inne, oni przy nim zostali.

Powód? Słowa przysięgi, którą każdy strażak państwowej straży pożarnej składa na początku swojej służby, a w której ślubuje „być ofiarnym i mężnym w ratowaniu zagrożonego życia ludzkiego i wszelkiego mienia - nawet z narażeniem życia”.

- Żaden inny zawód nie wymaga narażania swojego życia, by ratować cudze - mówi Daniel Chimiak, uczeń technikum logistycznego z Teatralnej w Pile. - Nie chodzi o to, że chcę zostać bohaterem, ale pracować z ludźmi, którzy nimi są.

Nie chodzi o to, że chcę zostać bohaterem, ale pracować z ludźmi, którzy nimi są

Kolejny powód? Szacunek.

- Chcę w życiu robić coś, co będzie zasługiwało na szacunek innych, a zawód strażaka cieszy się takim szacunkiem - mówi Mariusz Krych, który na co dzień uczy się w Więcborku. - Poza tym straż to gra zespołowa, drużyna, w której jeden może liczyć na drugiego. Chyba tylko w wojsku jest podobnie.

Obaj wstąpili niedawno do jednostek ochotniczej straży pożarnej: Daniel w Szydłowie, Mariusz w Więcborku. Wiosną Daniela czeka kurs podstawowy strażaka OSP, po którym będzie mógł już wyjeżdżać na akcje.

Od ponad roku prowadzą razem na Facebooku profil „Straż Pożarna Piła”, gdzie dokumentują niektóre akcje strażaków. Na miejsce dojeżdżają rowerami. Jeden z kamerą, drugi z aparatem fotograficznym. Rejestrują niemal wszystko. Najpoważniejsza do tej pory akcja? Pożar w sortowni śmieci w Altvaterze, który gasiło 20 zastępów straży pożarnej.

- Nie chodzi o to, żeby być gapiem - zdradza Daniel Chimiak. - Robimy zdjęcia sprzętu, uczymy się prawidłowego nazewnictwa i jego zastosowania. Obserwujemy przebieg akcji, a pisząc o nich na Facebooku, chcemy pokazać ludziom pracę strażaków.

- Przez ten rok jak prowadzimy razem profil nauczyliśmy się więcej o pracy strażaków niż przez wszystkie lata wcześniej - wtrąca Mariusz Krych.

Sami z siebie zaproponowali też okolicznym jednostkom OSP sesje zdjęciowe. Ludzi i sprzętu. Najlepsze wspomnienie? Lanie wody.

- W jednej jednostce pozwolili nam rozwinąć linię i podłączyć ją do pompy. Mogliśmy potrenować prądy gaśnicze - wspomina Daniel Chimiak.

Każdy z nich po szkole średniej widzi się w Szkole Aspirantów PSP w Poznaniu. Obydwaj są przekonani, że OSP dobrze ich do tego przygotuje.

- Nie wyobrażam sobie za kilka lat być kimś innym niż strażakiem - zapewnia Daniel Chimiak. - Mówi się o lekarzach z powołania. Myślę, że są też strażacy z powołania, bo przecież nie zostaje się strażakiem dla wygody czy dla pieniędzy. Dla nas to na razie pasja, której poświęcamy większość wolnego czasu. Oglądam na przykład strażackie ćwiczenia na you tubie.

Obaj wiedzą, że same marzenie może nie wystarczyć. Daniel zrzucił zbędne kilogramy, które mogłyby przeszkodzić mu na testach sprawnościowych, które dwa lata temu zostały w dodatku zaostrzone. Liczą na to, że z rozmową kwalifikacyjną, podczas której oceniana jest motywacja oraz z testem wiedzy obejmującym problematykę związaną z ochroną przeciwpożarową i PSP, poradzą sobie jeszcze lepiej.

- Czy się naprawdę nadajemy okaże się gdy wejdziemy w prawdziwy ogień na prawdziwej akcji - mówi Mariusz Krych.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto