Zawód piekarza to ciężki kawałek chleba - uważa Jan Janczewski, Starszy Cechu Rzemiosł Różnych w Pile, mistrz piekarsko - cukierniczy. Sam kilkanaście lat temu prowadził w Pile swój zakład piekarski “Złoty Rój”, mieszczący się na dawnej ulicy Bieruta, a obecnie 11 listopada.
Piekarską smykałkę pan Jan ma we krwi. Zarówno jego ojciec, stryj, jak i bracia są z zawodu piekarzami. Blaski i cienie tej profesji zna więc od podszewki. Z jednej strony jest oczywiście satysfakcja z wykonywanej pracy, ale z drugiej - często zarwane noce, bo pieczenie chleba czy bułek, które rano “Kowalski” będzie mógł włożyć do koszyka, trzeba zakończyć nad ranem.
- Klienci patrzą, żeby było tanio. Właściciel piekarni musi z kolei zakupić mąkę i inne składniki, opłacić rachunki, wynagrodzenia swoich pracowników... Obecnie nikt nie chce pracować za najniższe wynagrodzenie, zwłaszcza, że praca bywa nieraz ciężka. Ale jest tego warta - przekonuje pan Jan.
W piekarnictwie, podobnie jak w innych dziedzinach naszego życia, widać postępującą mechanizację. Wiele czynności jest w stanie wykonać za piekarza maszyna. Nie jest ona jednak w stanie całkowicie zastąpić człowieka. Nadzorujący pracownik musi posiadać wiedzę teoretyczną na temat różnych rodzajów pieczywa, aby wiedzieć, jak długo powinno być wyrabiane czy pozostawione w piecu.
- W razie awarii prądu piekarnia musi pracować, więc każdy piekarz zdający egzamin w naszym cechu musi umieć ręcznie wyrobić chleb - informuje pan Jan.
W 2000 roku egzamin na piekarza w Cechu zdawało około stu osób. Obecnie jest to zaledwie 8. Jak tłumaczy pan Jan, jednym z powodów jest niż demograficzny. Trudno przypuszczać, aby bez intensywnej promocji szkolnictwa zawodowego, w tym zawodu piekarza, ta tendencja się odmieniła. Jednym ze sposobów walki o nowy “narybek”, a jednocześnie docenieniem wyróżniających się w nauce zawodu jest Pokaz Umiejętności Uczniowskich w Zawodzie Piekarz.
Organizuje go - już po raz piętnasty - trzcianecka piekarnia „Rogalik” państwa Janusza i Wiesławy Dudek wraz z Zespołem Szkół Ponadgimnazjalnych w Trzciance a także pilskim Cechem Rzemiosł Różnych z Janem Janczewskim na czele. - Na tę chwilę mamy zgłoszenia uczących się w piekarniach w: Pile, Trzciance, Wysokiej, Wyrzysku i Człopie. To te najbliższe okolice, ale są jeszcze chętni z okolic Gostynia i z Kościana - opowiada pan Jan.
Konkurs
- Sprawdzimy umiejętności naszych uczniów w kategoriach: najładniejsza chałka, rogalik, drożdżówka, bułka zwykła, kajzerka, bułka plecionka oraz chleb artystyczny. Wyboru dokona specjalnie w tym celu powołane jury, w skład którego wejdą zaproszeni przez nas goście. W tym roku spodziewamy się między innymi Jerzego Bartnika - prezesa oraz Karola Pufala - wiceprezesa Wielkopolskiej Izby Rzemieślniczej w Poznaniu oraz władz samorządowych. Uczestnicy konkursu dostaną od nas tylko gotowe ciasto, a z resztą będą musieli poradzić sobie sami - przekazuje Pan Jan.
Komisję oceniającą czeka z pewnością bardzo trudne zadanie, bo żadnemu z biorących udziału w konkursie nie można odmówić zdolności oraz ambicji.- Jako mistrz piekarski z wykształcenia już na pierwszy rzut oka jestem w stanie ocenić, czy młody człowiek nadaje się do tej pracy, czy jest schludny, czy ma to „coś” w rękach. Po dwóch godzinach pracy wiem, jaki poziom wiedzy i umiejętności prezentuje. Jeśli ktoś na przykład zabiera się do pracy, nie posypawszy wcześniej mąką dłoni, widzę, że nie opanował podstaw, bo ciasto zacznie mu się przyklejać do rąk - opowiada Janczewski.
Warto dodać, że wśród osób zdobywających zawód piekarza nierzadko można natrafić na przedstawicielkę płci pięknej. W ubiegłym roku jedna z nich znalazła się nawet w gronie nagrodzonych uczestników pokazu. Jak będzie w tym roku, przekonamy się już w sobotę.
Na zakończenie pytamy pana Jana, znawcę tematu, jak w sklepie na półce znaleźć dobry, pozbawiony zbędnej chemii bochenek chleba? - Radzę kupować produkty lokalnych piekarzy, najlepiej bezpośrednio u nich w sklepikach. Wiadomo, że markety kuszą niższymi cenami, ale za grosze nie da się zrobić dobrego pieczywa. Piekarz też przecież musi zarobić na swój powszedni chleb... - kończy Starszy Cechu.
TM - Premiery kinowe w marcu 2018
źródło: telemagazyn.pl/x-news.pl.
Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?