Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Molestowanie w rodzinnym domu dziecka w Pile: nikt nie odpowie za brak nadzoru

Agnieszka Kledzik
Molestowanie w rodzinnym domu dziecka w Pile - sprawa w sądzie
Molestowanie w rodzinnym domu dziecka w Pile - sprawa w sądzie Agnieszka Kledzik
Molestowanie w rodzinnym domu dziecka w Pile: nikt nie odpowie za brak nadzoru nad domem dziecka, którego dyrektor ma zarzut. Prokuratura w Wolsztynie umorzyła postępowanie w tej sprawie.

Przed rokiem w Pile wybuchła afera w Rodzinnym Domu Dziecka. Dyrektorowi tej placówki Dariuszowi M. postawiono zarzuty molestowania nieletnich podopiecznych. Taka sytuacja, zdaniem śledczych mogła trwać kilkanaście lat.

Wówczas też zadawano pytania dotyczące nadzoru nad tą placówką. Postępowanie w tej sprawie przez rok prowadziła Prokuratura Rejonowa w Wolsztynie. Ostatecznie sprawę umorzono, częściowo dlatego, że sprawa się przedawniła. Chodzi o okres od powstania placówki w 1998 roku, aż do 2009 roku.

Po tym okresie do 2013 roku, kiedy formalnie zlikwidowano Rodzinny Dom Dziecka w Pile, także sprawę umorzono, choć prokurator potwierdził nieprawidłowości w nadzorze ze strony Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Wcześniej przeprowadzono w PCPR kontrolę z Urzędu Wojewódzkiego, która te nieprawidłowości wykazała.

- Znamy ten raport, jednak zaistnienie uchybień nie jest wystarczające do postawienia zarzutów - tłumaczy Magdalena Kasprzak, zastępca prokuratora rejonowego w Wolsztynie.

>>> Zobacz też: Festiwal Chórów w PWSZ w Pile

Jak podkreśla pani prokurator, w trakcie śledztwa ustalono, że żaden z pracowników PCPR nie wiedział o przemocy seksualnej wobec wychowanków. Postanowienie nie jest prawomocne. Zażalenie na nie mogą złożyć wychowankowie tego domu, którzy są stroną w sprawie. Jest to 21 osób.

MOLESTOWANIE W RODZINNYM DOMU DZIECKA W PILE - SPRAWA W SĄDZIE

Tymczasem przed sądem w Pile trwa proces Dariusza M. oskarżonego o pięć zarzutów. Zeznawali już świadkowie w sprawie, zostanie być może powołany biegły psycholog. Część małoletnich świadków, przesłuchano przed sądem w obecności prokuratora i psychologa jeszcze przed rozpoczęciem procesu.

Oskarżony dyrektor placówki konsekwentnie nie przyznaje się do winy. 54-latek od czerwca ubiegłego roku przebywa w areszcie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto