Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mówi: Ciągniki lubię zielone, a maszyny czerwone

MN
Piotr Krauze z małego obejścia zrobił gospodarstwo z prawdziwego zdarzenia. Sięga po to co najlepsze

Nieżychowo - mała wieś w gminie Białośliwie. To tutaj swoje gospodarstwo prowadzi Piotr Krauze, który dwa lata temu - w plebiscycie Głosu Wielkopolskiego ,,Rolnik Roku” - był w dziesiątce najlepszych rolników w Wielkopolsce. Czym sobie na to zasłużył?

Nie da się przejechać przez Nieżychowo nie zauważając gospodarstwa państwa Krauze. Na przodzie stoi duży piętrowy dom, a obok niego i za nim widać zabudowę gospodarczą. Wszystko jest nowe i zadbane, nie ma rozgardiaszu typowego dla rolników. Jest tak czysto, że aż lśni.

- To żona dba o porządek. Zajmuje się całym obejściem, a także ogrodem - mówi rolnik.

Piotr Krauze odziedziczył gospodarstwo po swoich rodzicach w 2003 roku. Miało ono wówczas 20 ha ziemi, a w oborze znajdowało się 20 krów.

- Gospodarstwo przejąłem w marcu, a w czerwcu zacząłem budować nową oborę, na którą zaciągnąłem kredyt w banku. Jak się okazało był to strzał w dziesiątkę, bo dzięki tej inwestycji gospodarstwo zaczęło się rozwijać -opowiada Piotr Krauze.

Mężczyzna zaczął zwiększać liczbę bydła. Dziś ma 90 krów dojnych, które dają 800 tysięcy litrów mleka na rok. Nie jest to byle jakie mleko, ale bez GMO. Co to oznacza?

- Moje krowy są karmione paszami, w składzie których nie ma produktów genetycznie modyfikowanych. Są karmione indywidualnie, według najlepszych standardów.

Za litr takiego mleko dostaje średnio ok. 1,40 zł.

- Przeciętny człowiek pomyśli, że jest to sporo, jednak wziąwszy pod uwagę ciągle rosnące koszty, jeżeli chodzi m.in. o utrzymanie bydła, to nie jest to aż tak dużo - podkreśla.

Z początkowych 20 ha ziemi dziś ma prawie 140 ha (część to jego własność, a część dzierżawi). Uprawia zboża, przede wszystkim pszenicę i żyto hybrydowe, które po zbiorach sprzedaje.

- Ten rok nie był dobry, bo był bardzo suchy przez co zebraliśmy mniej plonów - mówi.

Zajrzeliśmy do jego rozbudowanego parku maszynowego, w którym stoi dużo różnych pojazdów i sprzętów. Piotr Krauze - jak się okazuje - jest wielkim miłośnikiem motoryzacji, a szczególnie rolniczych maszyn.

- Ciągniki lubię zielone, a maszyny czerwone - śmieje się. Wyjaśnia, że zielone są marki John Deere, a czerwone z firmy Kuhn. To topowe marki wśród rolników, które produkują najlepsze sprzęty.
- Mój najnowszy John Deere ma 215 koni mechanicznych.

Piotr Krauze z zaprzyjaźnionymi firmami przez 5 lat organizował na swoim gospodarstwie ,,Dni Pola”, na które zapraszał rolników z okolicy. Mogli posłuchać o nowinkach rolniczych, a także brać udział w sportowych konkurencjach i dobrze zjeść.

Piotr Krauze nie zamierza zwalniać i chce rozwijać gospodarstwo. Ma już następców: córkę i dwóch synów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto