Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oświęcim: bilet miesięczny zdrożeje o sześć złotych

Monika Pawłowska
Gabriela Stachurska z Zaborza pod Oświęcimiem uważa, że ceny biletów są za wysokie
Gabriela Stachurska z Zaborza pod Oświęcimiem uważa, że ceny biletów są za wysokie Ewelina Żebrak
Ceny biletów autobusowych idą w górę. Od 1 kwietnia za bilet jednorazowy trzeba będzie zapłacić 20 groszy więcej, a za miesięczny o pięć złotych więcej niż dotychczas. W Miejskim Zakładzie Komunikacji tłumaczą, że ostatnia podwyżka cen biletów była przed czterema laty, a przez ten czas koszty utrzymania i eksploatacji taboru znacznie wzrosły.

- Same tylko ceny paliwa poszybowały w górę i to znacznie, bo aż o 1,2 zł na litrze - mówi Kazimierz Tobiczyk, prezes zarządu Miejskiego Zakładu Komunikacji. - Na paliwo wydajemy krocie, tylko w ubiegłym roku zapłaciliśmy trzy miliony złotych. Musieliśmy dołożyć do tego interesu 450 tysięcy złotych więcej niż planowaliśmy. Wzrost cen paliwa to niejedyne bolączki. Jak tłumaczy prezes Tobiczyk, spółka straciła około 250 tys. złotych w związku ze spadkiem liczby pasażerów i ponad 58 tys. złotych z tytułu wzrostu podatku VAT. Musiała również zaciągnąć ponad 1,9 mln złotych kredytu na zakup dziewięciu nowych autobusów.

Oświęcim: zabił nożem na imprezie

- Dostaliśmy ponad 4,6 miliona złotych dofinansowania w ramach Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego, czyli 70 procent, resztę musieliśmy dołożyć - tłumaczy Kazimierz Tobiczyk. - Same tylko koszty obsługi kredytu wyniosą w tym roku około 335 tysięcy złotych. Do tego trzeba doliczyć ubezpieczenie nowych autobusów, a to kolejne 123 tysiące złotych. Po przeliczeniu kosztów wyszło na to, że podwyżki są konieczne. Zarząd MZK zaproponował, by bilet normalny w granicach Oświęcimia kosztował nie jak dotąd 2,20 zł, ale 2,40 zł. Bilet miesięczny z 62 zł podskoczy do 67 zł, a ulgowy z 37 zł do 39 złotych.

Na liniach podmiejskich ceny biletów jednorazowych również wzrosną o 20 groszy. - Zrezygnuję z autobusów, będę jeździć tylko busami - mówi Natalia Korzec z Brzeszcz. - Teraz za bilet autobusowy z Brzeszcz do Oświęcimia płaciłam 3,6 złotego, a po podwyżce to już 3,8. Wolę busa, gdzie kasują u mnie 3,5 złotego. Codziennie to 30 groszy różnicy, więc w miesiącu blisko 10 złotych. Najwięcej za przejazd będą musieli zapłacić pasażerowie linii przebiegających przez trzy gminy. Na tej trasie cena biletu miesięcznego wzrasta z 94 zł do 100 zł. - Ceny rosną, niech tak rośnie kultura niektórych kierowców - mówi Agnieszka Paw. - Niektórzy to myślą, że ziemniaki wożą, inni odjeżdżają przed czasem. Jednym słowem wielki bałagan, ale co zrobić, jeśli się nie ma samochodu. Propozycjami MZK w najbliższą środę zajmie się Rada Miasta. Jeśli przyjmie propozycje, podwyżki będą wprowadzone już od 1 kwietnia. W tym miesiącu na ulice Oświęcimia wyjechać mają też trzy nowe autobusy. Łącznie ma ich być 9.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: W Małopolsce kradnie się najchętniej niemieckie auta
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto