Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piła. Dobra wiadomość: Rada Miasta nie podniesie cen za wodę i ścieki. Zła wiadomość: zrobi to regulator cen

Agnieszka Świderska
Od 1 marca pilanie zapłacą za wodę i ścieki według starej taryfy
Od 1 marca pilanie zapłacą za wodę i ścieki według starej taryfy Fot. Piotr Krzyżanowski
Dobra wiadomość dla pilan: Rada Miasta nie podniesie w tym roku cen za wodę i ścieki. Zła wiadomość: zrobi to za nią regulator cen. Nowa taryfa w przeciwieństwie do starej, która obowiązywała tylko rok, będzie na trzy lata. To z kolei oznacza, że podwyżki mogą być znacznie większe do tej pory.

Regulator cen, który będzie zatwierdzał taryfy za wodę i ścieki - to nowy twór, który powołała do życia znowelizowana ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków.

Jak uzasadniał rząd, który był autorem zmian, regulator ma rozwiązać odwieczny konflikt interesów: wodociągi, których samorząd często jest jedynym albo większościowym udziałowcem kontra mieszkańcy. Efekt? Taryfy przyjmowane przez rady gmin niemal z automatu bez wnikania czy wysokość stawek jest uzasadniona.

- Nie ma podmiotu zewnętrznego, który weryfikowałby prawidłowość taryf, ustalanych przez przedsiębiorstwa wodociągowe - to z raportu Najwyższej Izby Kontroli z 2016 roku.

Teraz już jest. Na razie tylko na papierze, bo rozporządzenie w sprawie określania taryf, warunków rozliczeń oraz wzoru wniosku o zatwierdzenie taryfy ponad miesiąc temu utknęło na etapie opiniowania i wciąż tam tkwi. Dla zobrazowania: etap opiniowania to zaledwie czwarty z jedenastu etapów, które projekt musi jeszcze przejść.

To z kolei oznacza, że 1 marca dla pilan nic się nie zmieni. Stara taryfa, która miała być tylko do końca lutego, będzie obowiązywała do czasu wprowadzenia nowej. Kiedy to nastąpi? Biorąc pod uwagę tempo prac nad rozporządzeniem i wielką niewiadomą jaką będzie tempo prac regulatora może to zająć jeszcze kilka miesięcy. Zła wiadomość jest taka, że kiedy nowa taryfa w końcu będzie to pilanie z pewnością ją odczują.

- Musimy określić taryfę na trzy lata. Jedną z jej składowych są choćby koszty amortyzacji, a trzyletnie zawsze będą większe niż roczne - mówi Mariusz Bednarczyk, prezes Miejskich Wodociągów i Kanalizacji w Pile. -Chcę, żeby mieszkańcy mieli świadomość, że w Pile taryfa nie jest po to, żeby na niej zarabiać, tylko zapewnić utrzymanie infrastruktury w takim stanie, aby dostarczać im wodę i odbierać ścieki bez żadnych zakłóceń.

Teraz pilanie płacą 4,45 złotych za metr sześcienny wody i 4,59 złotych za metr sześcienny ścieków w gospodarstwach domowych. Ile zapłacą według nowych stawek? Na razie wiadomo, że zapłacą więcej.

O ile Rada Miasta zatwierdzała nowe taryfy za darmo, to regulatorowi trzeba będzie już za to zapłacić 500 złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto