Matka małej Vanessy usłyszała w środę, już po wytrzeźwieniu dwa zarzuty. Prokurator zarzucił jej nieumyślne spowodowanie śmierci 4-letniej córki i narażenie jej oraz 6-letniego syna na niebezpieczeństwo utraty życia. Dzieci już wcześniej bawiły się na parapecie.
– Izabela F. przyznała się do winy i złożyła wyjaśnienia, tłumaczyła, że ta tragedia wydarzyła się bo piła, a piła bo była uzależniona – mówi Maria Wierzejewska - Raczyńska, prokurator rejonowy w Pile.
O TRAGICZNEJ ŚMIERCI CZTEROLATKI Z UL. MOTYLEWSKIEJ PISALIŚMY TUTAJ
Kobieta w czasie wypadku miała ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Do tragedii doszło w poniedziałek około godziny 17.30. Vanessa wypadła z 8 piętra wieżowca na ul. Motylewskiej.
42-letnia kobieta mieszkała w dawnym hotelu Medyk wraz z czworgiem dzieci, pełnoletnim synem oraz trójką młodszych. Teraz 6-latkiem i 2-letnią dziewczynką zajęła się babcia. 23 kwietnia wpłynął do sądu wniosek o umieszczenie dzieci w tak zwanej pieczy zastępczej. Ta sprawa nadal się toczy.
Prokurator nałożył na kobietę dozór policyjny. Musi się stawiać dwa razy w tygodniu na komendzie, ma także powstrzymywać się od picia alkoholu. Grozi jej 5 lat więzienia.
Co działo się w wieżowcu przy Motylewskiej w Pile? Czy musiało dojść do tej tragedii? O kulisach śmierci czteroletniej Vanessy przeczytasz w Tygodniku Pilskim już 11 czerwca.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?