Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piła: policjant pobił i okradł pod dyskoteką

Ewa Auer
Ewa Auer
Policja zatrzymała sprawców pobicia pod dyskoteką w Pile. Jednym z nich był policjant z Piły, pracujący w KWP w Poznaniu.

Policja zatrzymała w środę dwóch podejrzanych o pobicie młodego pilanina, do którego doszło 20 października pod klubem Bowling Rodło.

Jednym z zatrzymanych okazał się 25-letni policjant Paweł B., mieszkający w Pile, a pracujący w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. W czwartek usłyszał zarzuty, a komendant zawiesił go w czynnościach służbowych.

Pobicie miało miejsce nad ranem. Ofiara to młody pilanin, który wcześniej bawił się w dyskotece. Kiedy wyszedł z klubu podeszło do niego dwóch młodych mężczyzn. Bez powodu rzucili się na niego i zaczęli okładać pięściami.

Jeden z ciosów był na tyle mocny, że ofiara doznała złamania lewej strony żuchwy. Kiedy ranny mężczyzna leżał już na ziemi, policjant miał ukraść mu jeszcze telefon wartości 360 złotych. Niebawem pobity mężczyzna trafił do szpitala, a sprawcy uciekli.

Czytaj również: Nielegalny alkohol w dwóch mieszkaniach w Pile

Po miesiącu zostali jednak zatrzymani. W ich identyfikacji pomógł policji monitoring zainstalowany przed wejściem do klubu.

- Dokładnie na nim widać przebieg całego zdarzenia. Mężczyzna został zaatakowany po wyjściu z lokalu. Sprawcy sami go zaczepili, wygląda to na typowy czyn chuligański - mówi Maria Wierzejewska- Raczyńska, szefowa pilskiej prokuratury.

Policjant w czwartek, po postawieniu mu zarzutów wrócił do domu. Orzeczono wobec niego poręczenie majątkowe, otrzymał także zakaz opuszczania kraju. Grozi mu do 5 lat wiezienia. Akt oskarżenia ma trafi do sądu niebawem.

Kluczowym dowodem w sprawie będzie właśnie nagranie z monitoringu.
Paweł B. nie był dotąd karany. Pracuje w KWP w Poznaniu od maja 2011 roku. Ale jego kariera stróża prawa, w obliczu minionych zdarzeń stanęła po dużym znakiem zapytania.

- Kiedy tylko dotarła do nas informacja o postawieniu zarzutów komendant nie tylko zawiesił funkcjonariusza w czynnościach służbowych, ale przekazał sprawę do wydziału kontroli. Zajęło się nią również Biuro Spraw Wewnętrznych, które ma za zadanie współpracować z prokuraturą. Teraz czekamy na dokumenty. Jeśli zarzuty się potwierdzą, komendant podejmie decyzję o natychmiastowym zwolnieniu funkcjonariusza ze służby - wyjaśnia Andrzej Borowiak, rzecznik komendy wojewódzkiej policji w Poznaniu.

To nie pierwszy przypadek, kiedy młody policjant popadł w konflikt z prawem. W styczniu ze służbą pożegnał się policjant komendy powiatowej w Pile, który uprawiał w domu marihuanę. Zanim stanął przed sądem sam złożył wypowiedzenie.

O sprawie policjanta przeczytasz również w Tygodniku Pilskim.
__

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto