Piła pomaga Ukrainie. Rusza wielka zbiórka darów

W Pile ruszyła wielka zbiórka darów dla mieszkańców Ukrainy z terenów objętych wojną. Zbierane są środki czystości, odzież i żywność. Włączyły się do niej pilskie parafie, szkoły, przedszkola, przedsiębiorcy i pilskie markety.

Zbiórka żywności zacznie się w piątek 6 lutego i potrwa do niedzieli. Prowadzona będzie we wszystkich sklepach Biedronki, Kauflandzie, Intermarche i Stogrosz. Organizacyjnie pomaga Pilski Bank Żywności i harcerze. Z kolei w pilskich kościołach już przyjmowane są dary, można je przynieść jeszcze 8 lutego, w niedzielę. W szkołach i przedszkolach akcja będzie trwała cały tydzień. Zwieńczeniem zbiórki będzie koncert charytatywny, który odbędzie się 8 lutego w Regionalnym Centrum Kultury.

Piła pomaga Ukrainie
W piątek odbyło się spotkanie organizatorów z udziałem trzech obywatele Ukrainy od lat mieszkających w Pile. Obecna była m.in. Polina Kyshyshian, znana instruktorka tańca. Kiedy mówiła o rodzimym Charkowie, dokąd pojadą dary ze wzruszenia łamał jej się głos:

- Została tam moja rodzina. Zdania na temat tego konfliktu na wschodzie Ukrainy są podzielone. Wszystko zależy od tego, kto jaką telewizję ogląda. Ale o wszystkim decydują politycy, a zwykli ludzie cierpią. Ukraina chciała oderwać się od Rosji i podejrzewaliśmy, że tak łatwo nam na to nie pozwoli - mówiła.

Z apelem o pomoc wyszedł też ks. Stanisław Oracz, pilski dziekan.

- Szkół i domów nie zbudujemy, ale jest tam cała masa ludzi, którzy nie mają nic. Często uciekali z palących domów tylko piżamie. Księża zarówno katoliccy jak i prawosławni mają najlepsze rozeznanie, kto potrzebuje naszej pomocy. Oni zajmą się też rozdaniem darów - mówił.

Odzież, która pojedzie na Ukrainę musi być nowa i hermetycznie zapakowana. Potrzebne są też koce i materace oraz ciuszki dla niemowląt i starszych dzieci. Żywność musi mieć przynajmniej 6 - miesięczny okres ważności.