Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piła: rewolucja śmieciowa coraz bliżej. Jak segregować śmieci?

Ewa Auer
Ewa Auer
Do 14 czerwca należy złożyć deklaracje w sprawie segregacji śmieci. Do tej pory wypełniło je niewielu, ale już pojawiły się opinie, że segregacja się nie opłaca

Pilski Region Gospodarki Odpadami Komunalnymi wydłużył termin składania deklaracji śmieciowych do 14 czerwca. Jak dotąd otrzymał ich jedynie kilkanaście tysięcy, spływają więc powoli, zważywszy że PRGOK swoim działaniem obejmuje 15 gmin, w tym Piłę (w sumie ok. 200 tys. osób).

Mieszkańcy domków jednorodzinnych mają trudniejsze zadanie: muszą wypełnić kilka stron deklaracji, określić wielkość worków na odpady i częstotliwość ich wywozu. Mieszkańcy bloków wielorodzinnych otrzymali od zarządców bloku jedynie krótkie pismo, w którym zadeklarują liczbę zamieszkałych osób i zdecydują czy będą segregować śmieci czy nie. Każdy dostał też ulotkę informacyjną jak śmieci segregować i do jakich pojemników je wrzucać. I od razu pojawiły się wątpliwości. Czy słuszne?

Segregacja jest logiczna

Po pierwsze trzeba wszystko rozdzielać. Z kartonowych opakowań (wędrujących do papieru) wszystkie metalowe elementy trzeba usunąć. Z butelek (szkło) podobnie - trzeba zdjąć metalowe zakrętki, które muszą trafić do pojemnika na tworzywa sztuczne (plastik i metal). Z kolei kartony po mleku, czy opakowania po jogurtach, nie są odpadami papierowymi a plastikowymi, bo znajduje się w nich folia aluminiowa. Muszą więc trafić do kubła na plastik. Wszystko, jak na razie, wydaje się logiczne, tyle że może na początku przestraszyć.

**>>> Zobacz też:

Piła: dlaczego tak drogo za wywóz śmieci?

**

Do tego w domu trzeba rozdzielić obierki, kwiaty, czy skorupki jajek od resztek mięsa i kości. Bo pierwsze odpady są biodegradowalne i mogą trafić do kompostowania, a drugie już nie i muszą zostać wyrzucone do kubła czarnego na odpady zmieszane, czyli te, które nie będą poddane recyklingowi.

Wątpliwości

To jednak nie wszystko. Okazało się, że butelki i słoiki trzeba myć. To chyba najbardziej odstrasza mieszkańców. Tymczasem pracownicy ministerstwa ochrony środowiska w mediach informują, że nie jest to konieczne. O co więc chodzi? Przede wszystkim o nieprzyjemny zapach, bo w nieumytych opakowaniach resztki będą się rozkładać. Tyle, że dzisiaj w naszych śmietnikach również nie pachnie zbyt przyjemnie i nikomu to nie przeszkadza. Obowiązek mycia sprawia, że nie każdy ma ochotę śmieci segregować i deklaruje opłatę 15 zł, a nie 10.

- Więcej za wodę zapłacę niż za śmieci niesegregowane - mówi pani Krystyna, która z mężem mieszka w bloku przy ul. Rogozińskiej w Pile.

Maria mieszkająca sama na Zielonej Dolinie, też zadeklarowała, że śmieci nie będzie segregować. - Nie mam ochoty w kuchni trzymać kilku pojemników i bawić się w odkręcanie zakrętek, czy mycie słoików. Pięć złotych na miesiąc nie robi mi różnicy - twierdzi.

Takich głosów jest coraz więcej, czy przeważają? W blokach Pilskiej Spółdzielni Mieszkaniowej mieszka ponad 17 tysięcy osób.

- Większość deklaracji otrzymaliśmy już z powrotem i 90 procent lokatorów deklaruje segregację śmieci - mówi Lucjan Szutkowski, prezes PSM. - Sądzę, że w interesie wszystkich jest segregacja, bo jeśli coraz więcej sąsiadów nie będzie chciało jej dokonywać, to przez nich będziemy płacić więcej. Na początku firma wywożąca odpady z pewnością nie będzie rygorystyczna, ale jeśli się okaże, że większość osób w bloku śmieci nie segreguje, to opłatę za ich wywóz dla wszystkich podniesie do 15 złotych. Dla rodzin wielodzietnych z pewnością będzie to bolesne - dodaje Szutkowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto