24-letni mieszkaniec gminy Ujście wiedział o istnieniu swojego konkurenta. Niewykluczone, że dotarły do niego również pogłoski o jego zatrzymaniu po serii nieudanych kradzieży samochodów. Może dostrzegł w tym szansę dla siebie. Obaj chcieli tego samego: wozić swoją wybrankę serca samochodem, by nie musiała być skazana na komunikację publiczną, czy co gorsza, na chodzenie piechotą. Miał jednak tyle samo szczęścia co jego rywal.
W niedzielę dyżurny pilskiej komendy otrzymał zgłoszenie o kradzieży hondy civic z parkingu w centrum miasta. Auto nie było już najmłodsze. Właściciel oszacował jego wartość 1 tys. złotych. Sprawą kradzieży zajęli się kryminalni.
- Policjanci po przeanalizowaniu zebranych materiałów wpadli na trop amatora cudzego mienia. Okazał się nim 24-letni mieszkaniec gminy Ujście. Był zupełnie zaskoczony całą sytuacją, ponieważ spał w skradzionym aucie - mówi Żaneta Kowalska, rzecznik pilskiej policji.
24-latek przyznał się do kradzieży. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?