Pilskie starostwo sprzedaje swoje nieruchomości

Najbardziej staroście zależy na sprzedaży starej szkoły nr 12 w Pile. Cena wywoławcza 2 miliony 550 tys. złotych. Drugi przetarg zaplanowano na 28 lutego.

Na razie zainteresowania szkołą nie ma. Obiekt jest w miarę nowy, bo powstał w latach 90., ale jest kompletnie nieużyteczny, a w planach zagospodarowania wciąż jest zapis, że powinna być tam prowadzona działalność edukacyjna, czyli żłobek, przedszkole lub szkoła niepubliczna. Od lat stoi pusty.

- Chcieliśmy zmienić plan zagospodarowania przestrzennego, budynek rozebrać i podzielić teren na mniejsze działki budowlane, ale niestety protesty mieszkańców osiedla doprowadziły do tego, że wciąż próbujemy szkołę sprzedać. Jeśli się nie uda, być może wrócimy do pomysłu sprzedaży działek - tłumaczy Mirosław Mantaj, starosta pilski.

Problemów ze sprzedaniem budynku przy Alei Wojska Polskiego 43 raczej być nie powinno. Parterowy obiekt jest siedzibą NFZ i podobno już są chętni na jego kupno. Drugi przetarg będzie jeszcze w styczniu.

- Zarząd podejmie decyzję za jaką kwotę go wystawimy, w budynku nadal funkcjonowałby NFZ - dodaje starosta.

Starostwo ma też 3 ha gruntów w Kijaszkowie w pobliżu dawnego domu dziecka. Ta ziemia zostanie wystawiona na sprzedaż dopiero pod koniec roku.

Powiat sprzedaje też nieruchomości stanowiące własność skarbu państwa. Po ich sprzedaży starostwo otrzyma 25 proc. uzyskanej ceny. Taką nieruchomością jest pawilon handlowy przy ul.Lutyckiej. Termin przetargu ustalono na 24 lutego. Cena wywoławcza to 470 tys. brutto.

Jeszcze w styczniu starostwo wystawi na przetarg działki pod mieszkania w Starej Łubiance za 40 tys. zł oraz nieruchomość z budynkiem jednorodzinnym w Węglewie w gminie Ujście, także za 40 tys. złotych.

Pieniądze będą przeznaczone na bieżące zadania powiatu, natomiast zysk ze sprzedaży "dwunastki", będzie prawdopodobnie przeznaczony na budowę hali sportowej w pilskim ogólniaku.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku