Policja w Pile poinformowała o mężczyźnie, który w skandalicznych warunkach trzymał agresywne psy. 54-latek od 20 lat miał zgłoszoną działalność gospodarczą hodowli i tresury psów. Jego hodowlę od jakiegoś czasu mieli na oku policjanci.
W środę policjanci wraz z wolontariuszami pogotowia dla zwierząt i zoopsychologiem weszli na jedną z działek przy ul. Szymanowskiego w Pile. To, co zobaczyli, było przerażające. Agresywne psy były trzymane w za małych kojcach, do których nie dochodziło słońce.
>>> Zobacz też: Policja w Pile ostrzega przed kradzieżami samochodów
- Zwierzęta nie były wypuszczane na zewnątrz. Ponadto pomieszczenia, w których mieszkały psy, były wykonane z różnego rodzaju tworzyw zakończonych ostrymi krawędziami, w wielu miejscach były powyginane blachy. Mężczyzna hodując w taki sposób psy narażał je na utratę zdrowia oraz życia - informuje sierż. sztab. Żaneta Kowalska z policji w Pile.
Jeden z psów trafił do schroniska. Właściciel został zobowiązany do poprawy warunków bytowych dla pozostałych czworonogów. Jeśli tego nie zrobi, te psy też zostaną mu odebrane.
54-latkowi już grożą dwa lata więzienia.
Policja w Pile skontrolowała hodowlę psów: więcej na ten temat przeczytasz w Tygodniku Pilskim już 18 marca.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?