Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

POLITYKA - Filip Kaczmarek zostaje, ale co z Januszem Palikotem?

Michał Kopiński, DUN, RED
J. Romaniszyn
Krajowy Sąd Koleżeński PO miał się w piątek zająć sprawą wykluczenia posła Janusza Palikota z PO. Rozstrzygnięcie sprawy przełożono jednak na październik.

Powód? Materiały, które Kaczmarek przesłał sądowi... nie dotarły do adresata. Sąd zajął się za to "kontrwnioskiem", w którym współpracownik Palikota domagał się wyrzucenia z partii Filipa Kaczmarka.

Ale po kolei. Europoseł Kaczmarek wniosek o wykluczenie Janusza Palikota złożył na początku lipca. Stwierdził, że miarka się przebrała po wypowiedzi Palikota o tym, że "należy zbadać, czy prezydent Lech Kaczyński był pod wpływem alkoholu, kiedy wchodził na pokład samolotu, który rozbił się pod Smoleńskiem".

- Nawet podczas koktajlu, zorganizowanego w Strasburgu z okazji wyboru na prezydenta Bronisława Komorowskiego, koledzy z zagranicy pytali mnie głównie o wypowiedzi Palikota. Nie można tego dłużej tolerować - tłumaczył Kaczmarek.

Posiedzenie sądu partyjnego w sprawie wniosku miało odbyć się w sierpniu - przełożono je jednak na 24 września. Ale i w piątek rozstrzygnięcie nie zapadło. - Sąd przeniósł sprawę na październik, twierdząc, że wniosek Filipa Kaczmarka jest niekompletny - poinformował dziennikarzy Janusz Palikot.

Dlaczego wniosek jest niekompletny? Dlatego, że do sądu nie dotarła płyta z nagraniem wypowiedzi, za które Kaczmarek Palikota pozwał. - Jestem zaskoczony, bo już raz uzupełniałem swój wniosek, dosyłając sądowi m.in. to nagranie - odpowiada Kaczmarek.

Nie wiadomo, czy wpływ na decyzję sądu miały wypowiedzi Palikota, który sugerował, że odejdzie wkrótce z PO.

Sąd partyjny zajął się za to wnioskiem, który złożył bliski Palikotowi poseł Stanisław Żmijan. Uznał on, że to Kaczmarek powinien zostać wyrzucony z PO. Sąd nie miał wątpliwości i wniosek Żmijana odrzucił.

Janusz Palikot wywołał sporo zamieszania także w stolicy Wielkopolski. Oskarżył wiceprezydenta Poznania, Sławomira Hinca, o cenzurę, kiedy ten zaprosił na poważną rozmowę dyrektorkę "Ósemek" Ewę Wójciak. Chodziło o list poparcia dla polityka, jaki skierował zespół Teatru Ósmego Dnia. Palikot na swoim blogu nawoływał najpierw do dymisji Sławomira Hinca, a później nawet do bojkotu kandydatury naszego miasta w konkursie ESK. Kiedy został zapytany o to, czy przeprosi Poznań za ten bojkot, odpowiedział, że to Poznań powinien przeprosić Polskę za Sławomira Hinca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: POLITYKA - Filip Kaczmarek zostaje, ale co z Januszem Palikotem? - Oborniki Nasze Miasto

Wróć na oborniki.naszemiasto.pl Nasze Miasto