- Brakuje nam jeszcze pracowników w dziale zdobniczym i pakowni - mówi Krystyna Wawrzyniak, pierwsza wiceprezes Zakładów Porcelany Stołowej Lubiana w Łubianie. - Chodzi o około 20, 30 osób. Jest szansa na pracę, szczególnie dla kobiet, którym na naszym terenie trudniej znaleźć zatrudnienie - w porównaniu z mężczyznami. Jeśli chodzi o pracę w naszej firmie, to bierzemy pod uwagę przede wszystkim dobre chęci kandydata i zdolności manualne.
Sytuacja Lubiany jest obecnie bardzo dobra. Jak przyznaje szefostwo firmy, nie obawiają się oni kolejnych miesięcy. Stawiają na rozwój i inwestycje. Cały czas kupowane są nowe urządzenia i maszyny jak prasa i czyszczarka, a w przyszłym roku prawdopodobnie zostanie wybudowany nowy magazyn. W tym obecnym jest za mało miejsca, więc inwestycja jest niezbędna.
- Można powiedzieć, że lato trochę nam nie sprzyja ze względu na trudne warunki, jakie podczas upałów panują na produkcji - dodaje Krystyna Wawrzyniak. - Oczywiście staramy się robić wszystko, aby pracownicy odczuwali jak najmniej uciążliwości. Bez ograniczeń zapewniamy napoje, podczas przerw można korzystać z prysznica. Ludzie pracują na zmiany, więc najtrudniejsza jest druga zmiana, która przypada na największe upały. Jeśli chodzi o sprzedaż, to nie mamy powodów do narzekań. Sprzyja nam również ożywiony ruch turystyczny. Szczególnie w sierpniu zawsze bijemy rekordy sprzedaży w naszym sklepie firmowym w Łubianie. W ubiegłym roku tylko w ciągu miesiąca była to kwota 850 tys. zł netto.
Lubiana najwięcej swoich produktów sprzedaje w Niemczech, Francji, Włoszech, Belgii i Rosji. Bardzo dobrze rozwija się także rynek amerykański. Porcelana z Łubiany sprzedawana jest nawet w takich krajach jak w Egipt czy Tunezja.
Jakie są wczesne objawy boreliozy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?