Protestowali w ten sposób przeciw ciągłemu przesuwaniu planów budowy obwodnicy. Protestowali, bo w Ujściu żyje się koszmarnie.
- Mieszkam przy tej ulicy, ściany mi pękają, w bufecie wszystko się trzęsie, jak tak długo można?! - pytał Edward Rydelski .
- Tu wyjechać z Ujścia, to jest problem - dodawał Witold Stóżyński, obaj z Ujścia.
Starsi mieszkańcy narzekali też na hałas, jaki powodują samochody ciężarowe.
- Mury pękają, jak dom stoi blisko drogi, tynki spadają, u nas nawet tynk spadł w mieszkaniu z całej przedniej ściany, no i w mieszkaniu czasem taki huk jest w meblach, że można się przestraszyć - skarżyła się Genowefa Plasun.
Młodsi zaś narzekali, przede wszystkim na to, że w Ujściu nie jest bezpiecznie.
- Dzieci niedługo dorosną, zaczną chodzić do szkoły, przez całe Ujście muszą przejść, przez ruchliwe skrzyżowanie. To jest tragiczne - żaliła się Anna Zieman.
W Ujściu mieszka 3800 mieszkańców, a w ciągu doby przez to miasteczko przejeżdża 15 tysięcy samochodów. Dlatego ludzie powiedzieli: dość!
- Zbyt długo byliśmy zwodzeni przez parlamentarzystów. Po tym, jak budowa obwodnicy spadła z planów, postanowiliśmy walczyć i zablokowaliśmy drogę - mówił Marek Kamiński, przewodniczący komitetu protestacyjnego.
Teraz protestujący będą zbierać podpisy pod petycją do Ministra Infrastruktury, Cezarego Grabarczyka o przyspieszenie budowy. Jeśli to nie pomoże, będą walczyć dalej, bo latem jest jeszcze gorzej. To trasa nad morze. W sezonie przez Ujście przejeżdża nawet 25 tysięcy aut. W tym sporo ciężarówek, dlatego, pomimo blokady drogi, kierowcy wspierali protest.
- Bardzo dobrze! Dla każdego budowa obwodnicy byłaby korzystna i dla kierowców i dla miejscowych - mówił Szczepan Żmig, kierowca z Chojnic.
Kierowcy cierpliwie czekali, nikt nawet nie używał klaksonu. A policja i sami protestujący zadbali, aby protest nie był zbyt uciążliwy dla kierowców.
- Udało nam się porozumieć z organizatorami protestu, że co kilkanaście minut będą schodzić z przejścia dla pieszych, tak aby nie tworzyć ogromnych korków - relacjonuje komisarz Tomasz Wojciechowski, rzecznik pilskiej policji.
Ostre protesty mieszkańców wspiera burmistrz miasta.
- Jestem z nimi i sercem, i duszą. Będę apelował, aby obwodnica nie była w programie wyborczym, tych panów którzy będą kandydować, aby obwodnica była apolityczna, to jest szansa, że zostanie zbudowana - mówił Henryk Kazana, burmistrz Ujścia. Protestujących odwiedził tylko jeden poseł - Stanisław Kalemba z PSL. Zapewniał, że robi wszystko, by budowę przyspieszyć.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?