Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prywatyzacja ośrodka wypoczynkowego na Płotkach

Agnieszka Kledzik
Domki na Płotkach mają ponad 30 lat, choć śmierdzi w nich stęchlizną to latem są oblegane
Domki na Płotkach mają ponad 30 lat, choć śmierdzi w nich stęchlizną to latem są oblegane Michał Nicpoń
Sztandarowy ośrodek wypoczynkowy w Pile z azbestu i dykty. Miasto szuka inwestora, który odmieni Płotki.

Pomimo, że śmierdzi w nich stęchlizną, bo nie są ogrzewane, w wielu z nich na zimę wychodzi grzyb, a warunki noclegowe pozostawiają wiele do życzenia, to i tak domki na Płotkach cieszą się dużą popularnością.

- Pilanie wynajmują domki na spotkania towarzyskie, na imieniny, czy zjazdy rodzinne, czasem większa rodzina przyjeżdża, a mieszkanie jest w bloku, to wówczas wynajmują domki od nas - tłumaczy Dariusz Kubicki, dyrektor MOSiR.
Ośrodek wypoczynkowy nad jeziorem Płotki pod Piłą, przyciąga wielu turystów. To jedno z najczystszych jezior w Polsce, otoczone pięknymi lasami, do tego baza nurkowa z podwodnym parkiem jurajskim, robi wrażenie na przyjezdnych. Odstraszać ich mogą jedynie warunki noclegowe.

- Domki drewniane mają po 30 lat i nie są ogrzewane w tych okresach chłodniejszych muszą śmierdzieć stęchlizną i bo są zagrzybione, też są pokryte eternitem no i niestety zaniedbane, stąd na początku mojego dyrektorowania mówiłem, że coś trzeba z tym zrobić - przypomina dyrektor.

Koncepcji jest kilka. Na razie dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji szczegółów zdradzać nie chce, ale deklaruje, że wkrótce domki znikną.

- Domków jest teraz 69, połowa z nich jest wydzierżawiona przez cały rok, ludzie wykorzystują je do wypoczynku, to są wędkarze, grzybiarze. W zależności od wielkości i warunków całoroczna dzierżawa kosztuje od 1500 do 1800 złotych za cały rok - wyjaśnia Dariusz Kubicki.

Czy na miejscu starych pojawią się nowe, czy będzie ich tyle samo i podobnej wielkości?. Na razie nie wiadomo. MOSiR skłania się do wydzierżawienia ośrodka, ale nie wiadomo, na jakich warunkach. Szczegóły mają być znane jeszcze do końca roku. Nawet jeśli gmina zdecyduje się wydzierżawić ośrodek prywatnemu przedsiębiorcy, jedno jest pewne, dostęp do plaży i do jeziora będzie bezpłatny i nieograniczony.

- Bardzo bym chciał aby ośrodek miał fajne zaplecze nie tylko hotelowe ale i gastronomiczne, bo te budki, które tam stoją wizualnie nie przyciągają, a i oferta gastronomiczna zbyt zachęcająca nie jest. To też w drugim planie też trzeba będzie poprawić - deklaruje dyrektor.

Domki jednak pójdą na pierwszy ogień, bo trzeba je remontować, konserwować, a efektów tych prac już nie widać. To skarbonka bez dna.

- Nam nie chodzi o to, aby ten obiekt super zarabiał, nam chodzi o to, żeby nie ponosić niepotrzebnych kosztów związanych z jego utrzymaniem, żeby mieszkańcy, miasta byli zadowoleni z tej oferty jaką im prezentujemy i żeby wizualnie ten ośrodek był przystosowany do 21-wieku, a nie jak obecnie przypomina budowle 19-wieczne - żartuje Kubicki.

Ośrodek Wypoczynkowy na Płotkach chce przyciągać klientów spoza Piły. Już teraz ośrodek cieszy się dobrą opinią wśród przyjezdnych. Około 20 proc. stałych dzierżawców domków pochodzi z innych miast.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto