Przebudowa centrum Piły: handlowcy z ul. 14 Lutego i 11 Listopada narzekają

Budowa deptaka na 11 Listopada , 14 Lutego i placu Konstytucji spowodowała liczne utrudnienia zarówno dla pieszych, handlowców, jak i pasażerów pilskich autobusów. Teraz praktycznie to centrum miasta odcięte jest od świata. Ciężko jest dojść, dojechać i zaparkować. Narzekają też mieszkańcy tych ulic, bo daleko mają do przystanków autobusowych.

Przebudowa centrum Piły - mieszkańcy narzekają
Pani Alicja mieszka przy 11 Listopada, 13. Ciężki wózek z zakupami ciągnie z al. Piastów.

- Nie jest dobrze. Jak był przystanek na 14 Lutego przy księgarni, to miałam blisko do domu z bagażami. Teraz wszędzie daleko. Na piątkę i jedynkę albo trzeba iść na dworzec albo na al. Piastów. Innego wyjścia nie ma. Jak jadę do koleżanki to biorę taryfę - wyznaje.

>>> Kliknij też: Prezydent Piły oblany wodą

Odkąd ze względu na budowę deptaka zamknięto krótki odcinek 11 listopada i cześć 14 Lutego autobusy popularnej "5" i "1" omijają całą 11 Listopada i jeżdżą pustym przebiegiem od Browarnej przez most Zygmunta Starego, od razu na dworzec.

- Sądziliśmy, że puszczą je choćby ul. Witaszka albo Konopnicką. Wtedy byłoby dla nas wygodniej - mówi z kolei lokatorka z ul. Konopnickiej, krzyżującej się z długą 11 Listopada. Stąd mieszkańcy mają jeszcze dalej do przystanków autobusowych. Handlowcom też nie bardzo się to podoba. - Jak przejeżdżał autobus to bywało, że klientki wysiadały przy księgarni, bo zobaczyły przez okno ładną kurtkę i do mnie przychodziły - wyznaje jeszcze sprzedawczyni sklepu u Agi.

Dlaczego autobusy jeżdżą dalekim objazdem?

- To było najbardziej optymalne rozwiązanie z punktu widzenia bezpieczeństwa. Witaszka i Konopnicka są za wąskie, a "jedynka" i "piątka" kursują często i miałyby kłopot z mijaniem się - tłumaczy Anna Kujawa z MZK.

Przebudowa centrum Piły utrudnia życie handlowcom
Prace ograniczyły także znacznie ruch pieszych.

- Kobiety z wózkami mają problem by dojść, a one też do mnie przychodziły - przyznaje sprzedawczyni ze sklepu z odzieżą używaną. - Mam nadzieję, że jak prace się skończą to będzie lepiej .

Podobnie mówi ekspedientka sklepu u Agi.

- Już chciałam zamykać sklep,. Ale tyle w niego zainwestowałam, że zdecydowałam, iż poczekam i zobaczę, co będzie się działo jak powstanie deptak. Mam nadzieję, że ruch będzie wtedy większy. Choć wszyscy boimy się nowej Galerii, która powstaje niedaleko.

Na 11 Listopada parce są już zaawansowane, kładzione są chodniki i bruk na środku ulicy. Na 14 Lutego tylko koniec ulicy jest w remoncie, a modernizowana ma być na prawie całej długości. Jak informuje Dorota Strugała, rzecznik Urzędu Miasta w Pile, cała inwestycja ma się zakończyć w lipcu 2015 roku. Na 11 Listopada i 14 Lutego powstanie deptak dla pieszych i rowerzystów z ograniczonym ruchem samochodowym. Czy do tego czasu handlowcy wytrzymają i czy potem będzie lepiej?