Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przebudowa linii kolejowej z Piły do Poznania. Będzie drugi tor, ale tylko od Obornik. Pojedziemy szybciej, ale to wciąż będzie wolno

Agnieszka Świderska, Norbert Kowalski
“Nowoczesny peron z historycznym charakterem”. Tak  po przebudowie ma wyglądać trzeci peron
“Nowoczesny peron z historycznym charakterem”. Tak po przebudowie ma wyglądać trzeci peron Fot. Agnieszka Świderska
Jeszcze w tym roku ma zakończyć się przebudowa trasy kolejowej z Poznania do Piły, a w planach jest także drugi tor. Niestety, tylko na odcinku z Poznania do Obornik. To spowoduje, że całą linię ominie ogólnopolskie przyspieszenie na kolei i szybkie pociągi. Będziemy jeździć szybciej, ale w porówaniu z resztą kraju - będzie to raczej żółwie tempo.

Trasa kolejowa z Poznania do Piły remontowana jest od 2017 roku.

- Prace na tej linii przebiegają bez problemu. Zakończą się jeszcze w tym roku - zapewnia Arnold Bresch z PKP Polskich Linii Kolejowych.

Tydzień temu przedstawiciele PKP PLK rozpoczęli prace nad dalszym rozwojem tej trasy i podpisali umowę na opracowanie studium wykonalności dla budowy drugiego toru oraz mostu kolejowego na dwukilometrowym odcinku między stacjami Oborniki Wielkopolskie Most a Oborniki Wielkopolskie.

- Nie stać nas było, aby podczas remontu trasy do Piły wybudować też drugi tor do Piły. Zauważyliśmy jednak, że dwa tory powinny być chociaż do stacji Oborniki Wielkopolskie. Uznaliśmy to za priorytet - mówi Wojciech Jankowiak, wicemarszałek województwa wielkopolskiego.

- Ta linia ma także istotne znaczenie pod kątem podróży nad morze. Dla Wielkopolan to najszybsza linia - zauważa Arnold Bresch, członek zarządu PKP Polskich Linii Kolejowych.

Budowa drugiego toru oraz dodatkowe przęsło mostu na Warcie mają zwiększyć przepustowość odcinka z Poznania do Obornik, który teraz stanowi wąskie gardło.

- To pozwoli nam to wąskie gardło zlikwidować. Pasażerowie zyskają jeszcze lepszą kolej i więcej połączeń - mówi Arnold Bresch.

Szkoda tylko, że to wąskie gardło w postaci jednego toru wciąż pozostanie na odcinku od Obornik do Piły. To zdaniem m.in. Marcina Rodka, założyciela Inicjatywy „Tak dla dwóch torów do Piły”, spowoduje, że na długie lata zarówno przepustowość linii z Poznania do Piły, jak i czas przejazdu, pozostaną niezmienne.

Tymczasem nawet po przebudowie nie będą one najwyższe. Wprawdzie czas przejazdu skróci się o 40 minut, ale pokonanie niecałych 100 kilometrów z Piły do Poznania w ciągu 80 minut to nie rekord. Podobnie jak maksymalna prędkość 120 km/h, z którą pociągi będą mogły jechać wyremontowaną linią.

Pod koniec kwietnia minister infrastruktury podpisał nowelizację rozporządzenia w sprawie ogólnych warunków prowadzenia ruchu kolejowego i sygnalizacji, której celem jest dostosowanie przepisów do wprowadzenia maksymalnej prędkości na poziomie 250 km/h. Przebudowywanej obecnie linii z Piły do Poznania to ogólnopolskie przyspieszenie na kolei nie będzie jednak dotyczyć.

PKP PLK zapewnia też, że po przebudowie zwiększy się przepustowość linii. Czy faktycznie tak będzie? To, co na pewno zmieni się na plus, to infrastruktura wzdłuż całej linii. Remontowane są m.in. przystanki, a na trzecim peronie na Dworcu Piła Główna odnawiana jest właśnie zabytkowa wiata. Wartość całej inwestycji to 615 mln złotych, w tym 423 mln złotych to unijna dotacja z WRPO.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto