Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PSS Społem w Pile: ekspedientki nie chcą być przenoszone

Agnieszka Kledzik
PSS Społem w Pile
PSS Społem w Pile Agnieszka Kledzik
To prawdziwa rewolucja w sklepach PSS Społem. 5-osobowe załogi ekspedientek zostaną wymienione. Panie z Jadwiżyna trafią na Koszyce, a te z Koszyc do sklepu na Jadwiżyn. Ale ekspedientki nie chcą być przenoszone.

Twoje osiedle - twój sklep - takim szyldem reklamują się sklepy PSS Społem na terenie Piły. Jednak teraz klienci zapowiadają bojkot osiedlowych mini-marketów. Powód? Zarząd Społem przenosi całe ekipy pracowników z jednego sklepu do innego. Zamiana ma dotyczyć załogi Marketu Koszyckiego i Lux na Jadwiżynie.

- To jest po prostu skandal. Nie można tak bez racjonalnego uzasadnienia przenosić pracowników z jednego miejsca na drugie. Te ekspedientki mnie tu znają, mam do nich zaufanie, wiem, że polecą zawsze najlepszy towar - mówi oburzona pani Wiesława, która w sklepie na Jadwiżynie kupuje od 20 lat.

Inna kupująca chwali ekspedientki za dużą empatię i cierpliwość wobec klientów.

>>> Kliknij też: Akcja w markecie w Pile na rzecz hospicjum

- Widziałam jak starszym osobom sprzedawczynie czytały etykietki. Kto dziś ma na to czas? A one zawsze były takie dobre dla ludzi - dodaje pani Krystyna.

To właśnie klienci powiadomili naszą redakcję o planach wymiany załóg w sklepach Społem.

- Jak to zrobią, to ten sklep upadnie. Nie wyobrażam sobie robić zakupów u innych sprzedawczyń - oburza się mężczyzna kupujący bułki.

Ekspedientki także nie chcą zmieniać miejsca pracy, ale boją się mówić o tym otwarcie.

- Zastanawiam się, czy nie przejść na wcześniejszą emeryturę. Starych drzew się nie przesadza. Pracuję tu ponad 20 lat i teraz jak tylko o tym pomyślę, to serce mi pęka - mówi jedna ze sprzedawczyń.

Ekspedientki twierdzą, że od zarządu spółki otrzymały informację, że reorganizacja ma poprawić sprzedaż i zwiększyć grono klientów.

- Z klientami w naszym sklepie jesteśmy jak jedna rodzina. Są tacy, do których mamy zaufanie. Czasem nawet sklepu popilnują, gdy muszę iść na zaplecze po towar. Teraz to wszystko ma się skończyć. To nie do pomyślenia - opowiada jedna z ekspedientek.

Sprzedawczynie mówią też, że na osiedlu znają wszystkich. Wiedzą też kto kradnie i na kogo muszą zwracać uwagę.

- Tam będziemy musiały na nowo się uczyć tego, kto jest uczciwy, a kto nie. To zajmowało nam nawet kilka lat, bo są osoby, których nikt nie podejrzewał o kradzież, a potem okazywało się, że jednak są złodziejami.

W sklepie na Jadwiżynie i Koszycach pracują pięcioosobowe zespoły. Wszyscy pracownicy mają co najmniej kilkuletni staż. Wszyscy mają też poukładane dojazdy do pracy. Po reorganizacji będą mieć problem.

- Mieszkam na Jadwiżynie. Od nas autobusy nie jeżdżą na Koszyce. Musiałbym chodzić piechotą. Nie wyobrażam sobie iść o piątej rano przez most i chaszcze w środku zimy - skarży się kolejna sprzedawczyni.

Podobnie jest w sklepie na Koszycach. Klienci sieci zbierają nawet podpisy i protestują przeciwko przenosinom załogi.

- Takie protesty były także w momencie, kiedy wymienialiśmy załogę sklepu Rogalik i na ul. Komuny Paryskiej. Później okazało się, że wszyscy są zadowoleni, a dochody także wzrosły. Wierzę, że w tym przypadku będzie podobnie - tłumaczy Mariusz Małachowski, prezes PSS Społem w Pile.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto