Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rodzinny Dom Dziecka w Pile już po kontroli starosty

Agnieszka Kledzik
Anna Szarzyńska, dyrektor PCPR w Pile: był nadzór nad Rodzinnym Domem Dziecka w Pile
Anna Szarzyńska, dyrektor PCPR w Pile: był nadzór nad Rodzinnym Domem Dziecka w Pile Agnieszka Kledzik
Rodzinny Dom Dziecka w Pile i PCPR przeszły kontrolę starosty po tym, jak pojawiła się informacja, że opiekun molestował podopieczne. Co wykazała kontrola?

Dariusz M. opiekun z Rodzinnego Domu Dziecka w Pile, podejrzany o molestowanie nieletnich wychowanek pozostanie w areszcie.

- Adwokat mężczyzny złożył zażalenie na areszt, ale Sąd Okręgowy w Poznaniu podtrzymał decyzję sądu w Pile - informuje Maria Wierzejewska-Raczyńska z pilskiej prokuratury.

Mężczyzna będzie odpowiadał za naruszenie nietykalności cielesnej i molestowanie trzech dziewczyn, które przebywały w Rodzinnym Domu Dziecka w Pile. Wobec czterech innych zarzuty się przedawniły, bo do molestowania miało dojść nawet 15 lat temu.

ŻONA WIEDZIAŁA O MOLESTOWANIU W RODZINNYM DOMU DZIECKA W PILE

Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że śledczy dotarli także do trzech innych młodych kobiet, które też mogły spotkać się ze "złym dotykiem" ze strony swojego opiekuna w Rodzinnym Domu Dziecka w Pile. Ten wątek będzie dopiero wyjaśniany, podobnie jak kwestia roli żony podejrzanego w całym procederze.

>>> Zobacz też: Molestowanie w Rodzinnym Domu Dziecka w Pile. Dariusz M. usłyszał zarzuty

Małgorzata M. miała bowiem wiedzieć o molestowaniu w Rodzinnym Domu Dziecka w Pile co najmniej od 14 lat. Wówczas to znalazła i zniszczyła list jednej z poszkodowanych. Dziewczyna skarżyła się na molestowanie i wykorzystywanie seksualne. Żona jako osoba najbliższa nie ma obowiązku powiadamiania organów ścigania o przestępstwie popełnionym przez męża. Pozostaje jedynie kwestia oceny moralnej jej zachowania, a także tego, że zezwalała na to, by dzieci powierzone małżeństwu pod opiekę otrzymywały gorsze jedzenie od ich własnego potomstwa.

W sprawie molestowania w Rodzinnym Domu Dziecka w Pile szczególnie mocno bulwersuje fakt, że Małgorzata M. jest nauczycielką w jednej z pilskich szkół. Cieszy się tam bardzo dobrą opinią. Od momentu ujawnienia sprawy molestowania przebywa na zwolnieniu lekarskim i nie wiadomo, czy po wakacjach wróci do pracy.

NADZÓR NAD RODZINNYM DOMEM DZIECKA W PILE

Tymczasem prokuratura w Wolsztynie będzie sprawdzać wątek dotyczący nadzoru nad Rodzinnym Domem Dziecka w Pile. Śledczy muszą sprawdzić, czy Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie wywiązało się z obowiązków, bo wstępnie pilska prokuratura oceniła, że kontrole w Rodzinnym Domu Dziecka w Pile miały charakter iluzoryczny. Ustalono m.in., że rozmowy z dziećmi zawsze odbywały się w obecności ich opiekunów, dlatego te nie miały możliwości się poskarżyć.

Od początku zaprzecza temu Anna Szarzyńska, dyrektor PCPR. Nieprawidłowości nie wykazała także wewnętrzna kontrola starosty.

- Spotkania pracowników PCPR z dziećmi odbywały się w obecności państwa M., były też spotkania w obecności tylko rodziców biologicznych, a także bez opiekunów w formie indywidualnych rozmów z wychowankami - czytamy w oświadczeniu Mirosława Mantaja, starosty pilskiego.

Kontrolę szczegółową zlecił również wojewoda. Wstępnie ustalono, że w Rodzinnym Domu Dziecka w Pile stosowano kary cielesne, nie było też zamków w drzwiach od łazienki. Po tych nieprawidłowościach zlecono dokładną kontrolę dokumentacji PCPR oraz ośrodka adopcyjnego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto