Ryszard Gotlib radzi: taniec to sposób na zrzucenie kilogramów

Ewa Auer: Wszyscy po świętach chcą zrzucić zbędne kilogramy. Taniec jest lepszy od siłowni?

Ryszard Gotlib: Moim zdaniem tak, bo nie jest nudny a świetnie wpływa na sylwetkę. W tańcu pracuje całe ciało, spalamy tłuszcz równomiernie, a przy tym świetnie się bawimy. Nudy nie ma, jak to bywa na siłowni.

>>> Zobacz też: Kto zasłużył na niebo? Przegląd Tygodnika Pilskiego

Ale siłownia wydaje się bardziej wyczerpująca. Wiele osób sądzi, że ćwicząc na przyrządach szybciej zgubi kilogramy.

I się mylą. Dzisiaj dużą popularnością, szkoda że na razie bardziej wśród pań niż panów, cieszy się zumba, połączenie fitnessu z elementami tańców latynoamerykańskich na przykład salsy. Proszę mi wierzyć, pół godziny zumby jest bardziej wyczerpujące niż 30 - minutowy trening na siłowni. Przynosi doskonałe efekty, przede wszystkim równomiernie rzeźbi ciało: pracuje brzuch, nogi, ramiona, klatka piersiowa i oczywiście biodra. Polecam też inne tańce: tango, salsę, sambę. Każdy z nich poprawia kondycję i świetnie wpływa na samopoczucie. Zumba trwa jedynie 50 minut, najlepiej trenować dwa, trzy razy w tygodniu. Mogą przyjść osoby początkujące, nawet astmatycy, dla nich też mamy odpowiednie układy. Zajęcia organizujemy także wieczorem, każdy znajdzie na nie czas.

Jak przekonać panów do tańca, wielu twierdzi, że to nie jest męskie zajęcie.

W szkołach tańca w całym kraju kluby taneczne są już pełne panów. Mam nadzieję, że moda ta dojdzie też do Piły, Zapewniam, że brzuszek piwny można szybko zrzucić. Taniec to też zajęcie siłowe, wielokrotnie podnosimy w nim partnerkę, więc przy okazji wyrabiamy bicepsy. Kolejna zachęta to doskonałe towarzystwo. Tworzą się nowe społeczności znajomych, co też jest wartością.

Zamiast więc przejmować się zbędnymi kilogramami lepiej wziąć się do pracy?

Naturalnie. Zapraszam już w najbliższą niedzielę do naszej nowej siedziby przy ul. Rodła 5 na dzień otwarty. Od godz. 15. co pół godziny będziemy uczyć tańca za darmo.