Sąd w Pile zdecydował o aresztowaniu na trzy miesiące 21-latka z Piły. Mateusz J. 26 kwietnia w Parku Miejskim zaatakował spacerująca kobietę. Uderzył ją pięścią w twarz i w głowę i ją skopał. Pilanka doznała szeregu obrażeń. Miała złamaną lewą rękę w dwóch miejscach z przemieszczeniem, miała rany i guzy na głowie oraz posiniaczone całe ciało. Mateusz J. jej nawet nie znał.
- Podczas przesłuchania przyznał się do zarzutów. Jak tłumaczył musiał się na kimś "wyżyć" - mówi Maria Wierzejewska - Raczyńska, prokurator rejonowy w Pile.
>>> Zobacz też: Piła: śmiertelny wypadek w firmie przy ul. Warsztatowej
Dzień wcześniej opuścił areszt w Złotowie. 21-latek w 2011 roku został skazany za pobicia na ponad dwa lata więzienia. Po odsiedzeniu kary, wyszedł na wolność, ale zajął się włamaniami. Był zatrzymywany i aresztowany przez sąd w Pile. Jednak po zażaleniu jakie złożył, Sąd Okręgowy w Poznaniu postanowił uchylić mu areszt i tak 25 kwietnia wrócił do Piły, a następnego dnia skatował nieznaną mu kobietę. Teraz grozi mu nawet 7 lat więzienia.
O agresywnym 21-latku, który pobił bez powodu przeczytasz też w Tygodniku Pilskim już 20 maja.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?