Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sąd w Pile: przesyłki paraliżują pracę sędziów

Agnieszka Kledzik
Kiosk, w którym można odebrać przesyłkę z sądu
Kiosk, w którym można odebrać przesyłkę z sądu Agnieszka Kledzik
Sąd w Pile ma problem z przesyłkami. Od stycznia spadło z wokandy niemal sto spraw. Do świadków nie docierają wezwania na procesy. Biegły odbierał dokumenty w sklepie mięsnym, czekając w kolejce aż 40 minut.

Od początku roku przesyłki sądowe i pisma z prokuratury w całym kraju dostarcza już nie Poczta Polska, a firma In Post. I od tego czasu zaczęły się problemy. Także w sądzie w Pile.

- Dostałem wezwanie na sprawę spadkową tydzień po terminie rozprawy - żali się pan Tomasz z Poznania, który musiał przyjechać do pilskiego sądu. - Panie w sekretariacie mnie przeprosiły, wyznaczyły następny termin, który wpisałem w kalendarz, by nie musiały wysyłać wezwania - dodaje.

Przypadek pana Tomasza nie jest odosobniony.

- Od stycznia odroczonych czy zniesionych zostało 96 spraw tylko i wyłącznie z powodu niedoręczenia wezwań. Dla nas sędziów to prawdziwy koszmar - przyznaje Jerzy Wiewiórka, prezes Sądu Rejonowego w Pile.

Prezes co tydzień wysyła do Ministerstwa Sprawiedliwości raporty o uchybieniach. Oprócz tego składa też skargi do firmy doręczającej przesyłki sądowe. Złożył ich już 209. Tylko trzy z nich zostały rozpatrzone i to negatywnie.

- Nie potrafię tego zrozumieć, bo dla przykładu wysyłaliśmy do sądu w Warszawie trzy paczki, w sumie 15 tomów akt. Dwie paczki dostarczono, a trzecią nam zwrócono, bez podania powodu - opowiada sędzia.

Kurier In Postu nie poradził sobie też z dostarczeniem akt do Sądu Okręgowego w Poznaniu. Nie wiadomo, czy nie znalazł adresu sądu, czy nie mógł trafić do biura podawczego. Efekt był taki, że akta wróciły do Piły.

Z usług In Postu korzysta też prokuratura.

- Nasi klienci skarżą się, że awiza zostawiane są w różnych dziwnych miejscach, choćby na płocie i to w deszczu - opowiada Maria Wierzejewska-Raczyńska, prokurator rejonowy w Pile.

A list dwukrotnie awizowany traktuje się jako doręczony, co w przypadku spraw prokuratorsko-sądowych może skutkować poważnymi konsekwencjami.

>>> Zobacz też: Motomarzanna 2014 w Pile

Prokuratura, aby uniknąć problemów, akta sądowe dostarcza już tylko i wyłącznie za pośrednictwem własnych kurierów, lub prokuratorzy wożą je sami. Podobnie robią sędziowie.

- Dla mnie dziwne jest, że te listy można odbierać w kiosku ruchu, a nawet w sklepie rybnym czy monopolowym. To trochę niepoważne - przekonuje pan Wiesław z Piły.

A dotyczy to nie tylko listów ale i akt dla biegłych sądowych.

- Słyszałem, że biegła odbierała paczkę z dokumentami w sklepie oczekując w długiej kolejce ludzi, którzy kupowali mięso - dodaje sędzia Jerzy Wiewiórka.

Z umowy z In Post pilski sąd zrezygnować jednak nie może, bo została ona zawarta centralnie.

Sąd w Pile: czy miałeś problemy z przesyłką?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto