Skarżą się na przedstawiciela TV

- Do drzwi naszego domu w drugą sobotę czerwca zapukali dwaj przedstawiciele Cyfry+, oferując super promocję - opowiada Stanisław Krawczykowski. - Początkowo nie byliśmy w ogóle zainteresowani, bo mamy telewizję kablową, ale pan zapewnił, że działa na mocy porozumienia z naszą Telewizją Kablową Chopin.

- I potem wszystko potoczyło się szybko: pan przedstawił ofertę, mówiąc w ten sposób, że nie można było dojść do słowa czy mu przerwać - dodaje żona Gabriela. - Skusił nas ofertą cyfrowych kanałów sportowych, bo te programy męża najbardziej interesują.

Stanisław Krawczykowski podpisał dokument o nazwie "zamówienie na zawarcie umowy o abonament Cyfry+", wpłacił 100 zł zaliczki i firma miała się do niego odezwać.

- Zadzwoniła konsultantka, która chciała wszystko zweryfikować i to ona dopiero nam powiedziała, że w ramach super niskiego abonamentu za 21 zł, na który mamy przejść po 2 latach obowiązywania umowy, możemy liczyć tylko na podstawowe polskie kanały, nie będzie żadnych sportowych programów cyfrowych - opowiada Gabriela Krawczykowska. - Dla nas było to nie do przyjęcia, bo z cyfrowej oferty tylko na sporcie mężowi zależało. Powiedzieliśmy więc, żeby żadnego montera nie przysyłali, nie chcemy żadnej umowy z Cyfrą+.

Jak twierdzi małżeństwo, od 3 tygodni czekają na zwrot 100 zł słuchając tłumaczeń, że sprawa została przekazana "wyżej".
Monika Pelc, specjalista ds. komunikacji z CANAL+ Cyfrowy Sp. z o.o. uważa z kolei, że wszystkie firmy współpracujące z Cyfrą+ zobowiązane są stosować podstawowy kanon zasad sprzedaży, który polega m.in. na tym, że rozłożona na dwa etapy procedura sprzedaży pozwala klientowi przemyśleć decyzję o zakupie usług Cyfry+. W dniu wizyty sprzedawcy u klienta podpisywane jest jedynie zamówienie na usługę. Umowa zawierana jest najwcześniej następnego dnia.

- Potwierdzam, że 11 czerwca konsultant z firmy dystrybucyjnej LOG+ odwiedził dom Stanisława Krawczykowskiego - wyjaśnia Monika Pelc. - Konsultant w sposób klarowny i zgodny z prawdą przedstawił ofertę abonamentu Cyfry+, a klient złożył zamówienie na zawarcie umowy o abonament oraz wpłacił zaliczkę na poczet instalacji (100 zł). Tego samego dnia został wykonany telefon do pana Krawczykowskiego w celu potwierdzenia zgodności danych oraz weryfikacji pracy konsultanta. Klient był zadowolony, nie zgłosił żadnych niejasności. Następnego dnia konsultant skontaktował się z panem Krawczykowskim w celu potwierdzenia godziny instalacji. Klient zgłosił chęć rezygnacji, gdyż jak twierdził został "oszukany przez konsultanta".

Jak tłumaczą przedstawiciele Cyfry+, sprawa została przedstawiona managerowi biura, po czym w obecności managera konsultant wykonał telefon do klienta. Podczas rozmowy konsultant jeszcze raz wyjaśnił klientowi całą ofertę.

- Niestety okazało się, że klient zrozumiał ofertę inaczej, postanowił więc odstąpić od złożonego zamówienia - kontynuuje Monika Pelc. - Pan Krawczykowski został poproszony telefonicznie o skierowanie do punktu firmy LOG+ pisma z prośbą o zwrot zaliczki i podanie preferowanej formy przekazania pieniędzy. Takie pismo niestety nie wpłynęło, stąd opóźnienie w jej wypłacie. Mimo tego mogę zapewnić, że zaliczka dla pana Krawczykowskiego miała zostać wysłana do dzisiaj.

Z kolei szefowie Telewizji Kablowej Chopin podkreślają, że przypadki nierzetelnych przedstawicieli firm cyfrowych nie są rzadkością.
- Mieliśmy już sygnały o podszywaniu się pod naszą telewizję z Wejherowa, Redy, Gniewina, raz nawet usłyszałem, że nasza firma ogłosiła upadłość i dlatego warto przejść na abonament cyfrowy z platformy - mówi Tadeusz Nowakowski, dyrektor TK Chopin. - Wielokrotnie przestrzegaliśmy naszych abonentów przed takimi osobami. Z drugiej strony jednak nie jest tu winna sama Cyfra+, która szybko reaguje na sygnały otrzymane od nas, a nieuczciwi przedstawiciele firm współpracujących z Cyfrą+, którzy chcą przejąć klienta za wszelką cenę.