Skwer im. kardynała Jeża w Pile: prezydent odpowiada na zarzuty księży

Przed tygodniem w Pile zrobiło się głośno o proteście pilskich proboszczów. Apelowali oni do prezydenta i radnych, by zmienili uchwałę, w której imieniem księdza kardynała Ignacego Jeża nazwano skwer u zbiegu ulic Browarnej i 11 Listopada. Zdaniem księży ten „kawałek trawnika“ nie jest godnym miejscem, by nosić imię tak ważnej dla kościoła postaci.

>>> Kliknij też: Protest proboszczów. Poszło o skwer im. kardynała Jeża w Pile

Do tego apelu dopiero po tygodniu od nagłośnienia odniósł się prezydent Piły. Podczas konferencji pokazał wizualizację tego skweru. Ma powstać kamień z tablicą informacyjną, nowa nawierzchnia, ławki, oświetlenie. Przebudowa ma ruszyć w przyszłym roku.

Dlaczego prezydent z odpowiedzią zwlekał dwa tygodnie od otrzymania pisma i tydzień od jego nagłośnienia?

– Miałem nadzieję, że autor wycofa się z tego listu. Jestem zdziwiony tą sytuacją – mówi Piotr Głowski, prezydent Piły.

Podkreślił, że jest autorem tej uchwały, bo przed kilkoma laty był założycielem stowarzyszenia im. kardynała Ignacego Jeża. Uważał, że ten skwer o wielkości około 3 tys. metrów, w sąsiedztwie domu księdza Stanisława Staszica i przy parafii św. Stanisława Kostki jest miejscem właściwym.

– Konsultacje ze stroną kościelną były prowadzone, ale też nie jest pewnie tajemnicą, że z księdzem dziekanem na wiele spraw mamy różne zdania i poglądy, wiele razy się z nim nie zgadzałem, ale ta jego dzisiejsza postawa jest dla mnie niezrozumiała. W tym sporze jedynym poszkodowanym jest kardynał Jeż. Nie jestem powodem tego sporu – zapewnia Piotr Głowski.

Ksiądz dziekan jest zdziwiony tymi planami przebudowy.

– Jednak nie chcę tego komentować, do czasu kiedy otrzymam oficjalną odpowiedź pana prezydenta na nasz oficjalny list – ucina ks. Stanisław Oracz, dziekan dekanatu pilskiego.

Skwer im. kardynała Jeża w Pile - uroczystość nadania imienia
Wstępnie zaplanowano nadanie imienia skwerowi już 16 października, bo tego dnia przypada rocznica śmierci kardynała Jeża. Nie będzie jednak uroczystości, ale strona kościelna zostanie zaproszona. Czy przyjdą nie wiadomo, bo wcześniej zapowiadali bojkot tej uroczystości.