O tak słaby wynik współtwórczyni serialu obwinia ramówkę telewizji, która w popołudniowym paśmie emituje po kolei trzy seriale: o godz. 17.50 "Klan”, o godz. 18.20 "Wszystko przed nami”, a pół godziny później "Galerię”.
– Gdybym wiedziała, nie przyłożyłabym do tego ręki – mówi miesięcznikowi scenarzystka Ilona Łepkowska.
Uważa, że w polskich stacjach telewizyjnych jest za dużo codziennych seriali obyczajowych. – Zdrową dawką byłby jeden na stację – uważa Łepkowska.
Z trzech emitowanych po kolei opowieści to właśnie "lubelska” ma najmniejszą oglądalność – "Klan” przyciąga o milion widzów więcej, a nadawana po "naszym” serialu "Galeria” o 300 tys.
Umowa z firmą producencką zakłada, że serial będzie emitowany do lutego.
Dla dalszych losów produkcji kluczowy wpływ będą mieć wyniki oglądalności. Z tych, które zostały opublikowane niedawno, wynika, że inne programy nadawane w tym samym czasie przez konkurencyjne stacje gromadziły więcej widzów, mowa o polsatowskiej "Pierwszej miłości”, "Ukrytej prawdzie” TVN oraz "Panoramie” TVP 2.
Źródło: Press / Nielsen Audience Measurement
Zobacz także:
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?