Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stokłosa na razie nie zapłaci

Ewa Auer
Kara za nielegalne eksploatowanie przez Farmutil żwirowiska w Zelgniewie po raz drugi została uchylona. Chodzi o żwirowisko z którego w 2004 Farmutil wydobywał żwir i piasek.

Kara za nielegalne eksploatowanie przez Farmutil żwirowiska w Zelgniewie po raz drugi została uchylona. Chodzi o żwirowisko z którego w 2004 Farmutil wydobywał żwir i piasek. Znajdowało się ono na gruntach należących do Henryka i Anny Stokłosów. O tym, że już w 2004 roku żwirowisko jest eksploatowane bez koncesji, którą wydaje starosta, poinformowali władze członkowie Stowarzyszenia Ekologicznego Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej. Zanim jednak urzędnicy ówczesnego starosty Leszka Partyki pojechali na miejsce żwirowisko było już zasypane. Starostwo naliczyło jednak zaległą opłatę, wtedy w wysokości ok. 327 tys. zł. Na podstawie opinii biegłego, przyjęto, że Farmutil wydobył 9 962 tony piasku. Były to jednak obliczenia szacunkowe i do dzisiaj takie są.

Właściciele Farmutilu odwołali się jednak od decyzji starosty i w listopadzie 2007 r. kolegium po raz pierwszy ją uchyliło. Nowy starosta Tomasz Bugajski ponownie zlecił wyliczenie opłaty. Powołał biegłego, a ten wyliczył, że w Zelgniewie wydobyto 27 200 ton piasku. Blisko trzy razy więcej... Opłata też była trzy razy większa, wyniosła ok. 892 tysiące zł. Farmutil znowu więc zaskarżył decyzję, a SKO ponownie ją uchyliło.
- Sędzia uznał, że zbyt wątłe są parametry, według których wyliczono ilość wydobytej kopaliny, a w konsekwencji wątpliwości budzi wysokość opłaty – powiedziała Barbara Kula, przewodnicząca SKO w Pile. - Wyliczenia nie mogą budzić wątpliwości. Przyznam, że jest to pierwsza tego typu sprawa, którą przerabiamy, można powiedzieć, że precedensowa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto