Kto protestuje, ten traci. Za udział w strajku nie przysługuje bowiem wynagrodzenie. Samorządy starają się jednak iść nauczycielom na rękę. Tak jest również w Pile. W przypadku przedszkoli, szkół podstawowych oraz gimnazjów, które podlegają pod miasto, strajkujący nauczyciele mogą liczyć na rekompensatę. Nie dotyczy to jednak nauczycieli szkół średnich podległych starostwu, które rekompensaty płacić nie będzie.
- Nie pozwalają na to przepisy - mówi Łucja Zielińska, dyrektor wydziału oświaty w Starostwie Powiatowym w Pile. - Takie jest stanowisko naszych radców prawnych.
Urząd Miasta zapewnia, że przepisów nie łamie. Staje za to po stronie nauczycieli.
- Czas protestu nie powinien być dla nich czasem kary - mówi Piotr Głowski, prezydent Piły.
Wypłata rekompensaty nauczycielom jest możliwa dzięki porozumieniom zawartym przez dyrektorów szkół jako pracodawcami ze związkami zawodowymi, w tym przypadku ZNP.
- Oczywiście, nie ma mowy o takim porozumieniu bez przychylności organu prowadzącego - mówi Ewa Czopek, prezes oddziału ZNP w Pile. - Miasto dwukrotnie wykonało już taki gest wobec strajkujących nauczycieli.
W szkołach podległych miastu strajkuje 96 procent nauczycieli i pracowników obsługi. Nieco inaczej wygląda to w szkołach podległych powiatowi: do strajku przystąpiło tam 237 nauczycieli, 124 nie strajkuje. Jeżeli chodzi o pracowników obsługi to strajkuje 16 osób, a 161 nie przystąpiło do protestu.
Pierwszy dzień protestu w Pile obył się bez incydentów. Były za to akcje poparcia: rodzice przedszkolaków z Przedszkola Publicznego nr 6 przynieśli strajkującym nauczycielom słodycze, kawę i herbatę życząc im owocnego strajku.
- Do nas nikt również nie dzwonił, ani nie przyszedł z pretensjami. Nie było też takich sygnałów od komitetów strajkowych - mówi Ewa Czopek.
W całym rejonie pilskim obejmującym teren byłego województwa strajkowało dziś 4579 nauczycieli i pracowników obsługi.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?