Dawidek urodził się dokładnie w 9. rocznicę ślubu swoich rodziców. - Po porodzie okazało się, że maluszek nie ma prawej rączki, wykształcił się jedynie bark, oraz że ma wadę lewej, która jest krótsza. Jego dłoń też nie jest w pełni wykształcona, jest mniejsza i posiada trzy zrośnięte paluszki - opisuje Renata Laszczka-Rusek, rzecznik prasowy Lubelskiego Komendanta Wojewódzkiego Policji.
Rodzice nie kryją, że pierwsze dni po porodzie były dla nich bardzo trudne. - Dlaczego to spotkało nasze dziecko? Co będzie dalej? Czy będziemy w stanie mu pomóc? - zastanawiali się.
Oboje postanowili, że muszą działać. Jeszcze w 2017 r. założyli fundację "W dobrych rękach", która ma być sposobem na pomoc Dawidkowi i innym dzieciom z wadami kończyn. Fundacja ma stanowić wsparcie także dla rodziców, bo często oni także bardzo go potrzebują.
Dawida czeka teraz długa rehabilitacja oraz operacje rączki. Rodzicom udało się wywalczyć konsultację u światowej słowy lekarza dr Dror Paley’a z kliniki na Florydzie, specjalizującego się w wydłużaniu kończyn. - Już za kilka dni amerykański specjalista przyjeżdża do Polski - informuje Laszczka - Rusek.
Więcej informacji jak pomóc maluchowi znajdziecie tutaj
Co włożyć, a czego unikać w koszyku wielkanocnym?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?