Szlaban na ryzyko. Pilska odsłona ogólnopolskiej kampanii w WORD. Było o wypadku w Szaflarach

Ignorowanie znaku STOP wjazd na przejazd mimo migających czerwonych świateł, zamkniętych rogatek czy nawet pomimo nadjeżdżającego pociągu, omijanie zamkniętych rogatek, wjazd na przejazd pomimo braku możliwości kontynuowania dalszej jazdy, jazda na pamięć czyli na tych torach o tej porze nic nie jeździ - to główne grzechy kierowców na przejazdach kolejowych.

Tylko w październiku w wypadkach na przejazdach kolejowych zginęły cztery osoby, a dwie zostały ciężko ranne. Bilans od początku roku jest jeszcze bardziej tragiczny: 180 wypadków, w których zginęły 44 osoby, a 29 zostało ciężko rannych. Jeszcze bardziej tragiczne są statystyki z udziałem pieszych, którzy znaleźli się na torach w niewłaściwym miejscu i niewłaściwym czasie są jeszcze bardziej tragiczne. W samym październiku zginęły 24 osoby, a dwie zostały ciężko ranne. Od stycznia na torach zginęło 141 osób, a 41 trafiło do szpitala w bardzo ciężkim stanie.

– Niemal 99 procent wypadków i kolizji na przejazdach powoduje nieuwaga lub brawura głównie kierowców lekceważących znaki – ostrzegają Polskie Linie Kolejowe w kampanii “Szlaban na ryzyko”, wcześniej prowadzonej pod hasłem „Zatrzymaj się i żyj!”, której celem jest zmniejszenie liczby zdarzeń na terenach kolejowych.

Nieprzypadkowo w ubiegłym tygodniu w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Pile odbyły się warsztaty z bezpieczeństwu na przejazdach kolejowo-drogowych. Wzięło w nich udział 50 instruktorów nauki jazdy, wykładowców z Ośrodków Szkolenia Kierowców oraz egzaminatorów z WORD.

Część warsztatów poświęcono projektowi #ŻółtaNaklejkaPLK. O co chodzi? Na każdym przejeździe na wewnętrznej stronie rogatki lub krzyża św. Andrzeja można od kilku miesięcy znaleźć żółte naklejki z numerem identyfikacyjnym przejazdu oraz numerami alarmowymi pod którymi kierowcy lub piesi mogą zgłosić zagrożenie na torach. To może być człowiek leżący na torach czy stojący na przejeździe zepsuty samochód. Szybka reakcja pozwoli zatrzymać pociąg w bezpiecznej odległości. To mogą być również uszkodzone rogatki.

Podczas warsztatów omawiano także tragiczny wypadek w Szaflarach, do którego doszło na początku września. Egzaminator z kursantką wjechał na niestrzeżony przejazd tuż przed nadjeżdżający pociąg. Nie zatrzymał samochodu, choć powinien nacisnąć pedał hamulcu przed wjazdem na przejazd. Nie kazał uciekać. 18-latka przypłaciła to życiem, egzaminator zarzutem nieumyślnego doprowadzenia do katastrofy w ruchu lądowym ze skutkiem śmiertelnym.