Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpital w Wyrzysku: porodówka do zamknięcia

Dorota Bonzel
Szpital w Wyrzysku
Szpital w Wyrzysku DB
Szpital w Wyrzysku ma problem. Rodzi się za mało dzieci i oddział ginekologiczno - położniczy generuje stratę. Zgromadzenie wspólników pozwoliło więc na zamknięcie porodówki.

Kobiety z Wyrzyska bedą rodziły w Pile. Prezes Szpitala Powiatowego w Wyrzysku otrzymała zgodę na zamknięcie porodówki. Oddział ginekologiczno - położniczy przynosi za duże straty, których spółka nie jest w stanie pokryć.

- Potwierdzam, że zgromadzenie wspólników dało zielone światło w sprawie decyzji o zamknięciu oddziału ginekologiczno - położniczego - mówi Mirosław Mantaj, starosta pilski.

Skąd taka drastyczna decyzja? W ostatnich latach znacząco spadła liczba urodzeń.

- Do świąt w naszym szpitalu przyszło na świat 272 dzieci. A były czasy, że rodziło się ponad 400 noworodków i to jeszcze nie było dużo - wylicza Anna Borowska, prezes szpitala w Wyrzysku.

Spadająca liczba urodzeń wpływa na bilans finansowy. Oddział generuje straty.

- To nawet półtora miliona złotych - dodaje starosta Mantaj. - Trzema myśleć ekonomiczne. Dzieci rodzi się coraz mniej, a przecież szpital musi normalnie funkcjonować. Trzeba wiec podjąć trudne decyzje.

Kiedy dokładnie porodówka zostanie zlikwidowana? Tego jeszcze nie wiadomo, decyzja ma zapaść jeszcze w styczniu.

- Jesteśmy na etapie symulacji kosztów i rozważań co by było, gdyby... Decyzji jeszcze nie podjęliśmy, zastanawiamy się w jakim kierunku pójść -prezes Borowska zostawia nutkę nadziei, ale zaraz dodaje, że placówka nie jest w stanie unieść kosztów, jakie generuje oddział. Poza tym dyrekcja szpitala w Pile zapewniła już, że jest w stanie przyjąć większą liczbę rodzących.

Więcej o problemie szpitala w Wyrzysku z oddziałem ginekologiczno - położniczym przeczytasz w Tygodniku Pilskim już we wtorek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto